Rosyjski szpieg przez dekadę dostarczał GRU informacje o amerykańskich agentach

2024-10-09 11:46:12(ost. akt: 2024-10-09 12:00:46)

Autor zdjęcia: Freepik

Rosyjski szpieg Paweł Rubcow przez prawie dziesięć lat dostarczał GRU szczegółowe informacje o współpracownikach amerykańskiego wywiadu oraz liderach opozycji w Rosji i na Białorusi. Zbierał dane m.in. o politykach i aktywistach, narażając ich życie na niebezpieczeństwo.
W 2019 roku rosyjski wywiad wojskowy (GRU) miał otrzymać raport od Pawła Rubcowa, rosyjskiego szpiega działającego pod przykrywką dziennikarza. Dokument zawierał listę osób rzekomo współpracujących z amerykańskimi służbami wywiadowczymi. Rubcow regularnie informował GRU o swoich spotkaniach z przedstawicielami USA w Gruzji i na Ukrainie, a także sporządzał szczegółowe dossier na temat swoich kontaktów.

Według doniesień dziennika "El Mundo", które opierają się na aktach przejętych przez polskie władze, Rubcow przez prawie dekadę realizował kluczowe zadania wywiadowcze na rzecz Kremla. Jego działania obejmowały zbieranie informacji o współpracownikach amerykańskiego wywiadu w krajach takich jak Gruzja. Raporty zawierały profile osób podejrzanych o powiązania z amerykańskimi służbami, co pozwalało GRU lepiej zrozumieć działania USA w regionie.

Mariusz Kozłowski, były oficer polskich służb specjalnych, powołując się na tekst "El Mundo", wskazuje, że Rubcow gromadził również informacje o rosyjskiej i białoruskiej opozycji. W szczególności dotyczyło to danych na temat klinik, gdzie leczony był Aleksiej Nawalny po próbie otrucia, co miało pomóc w dalszych działaniach operacyjnych Kremla. Kozłowski podkreśla także znaczenie dowodów, takich jak selfie Rubcowa z Nawalnym, które miały stanowić potwierdzenie jego bliskich kontaktów i udziału w inwigilacji opozycji.

Źródło: Niezależna.pl/El Mundo

sj