Mała szkoła z wielkim sukcesem. Podstawówka w Kotle Dużym nagrodzona w prestiżowym konkursie

2024-10-06 09:00:14(ost. akt: 2024-10-04 15:19:39)

Autor zdjęcia: Archiwum szkoły

Efektowną szablę ułańską, zaproszenie na wycieczkę do Brukseli oraz szereg upominków rzeczowych otrzymała drużyna ze Szkoły Podstawowej w Kotle Dużym koło Pisza, nagrodzona w Filmowym Konkursie Historycznym organizowanym przez fundację Patria Nostra.
Uczniowie z Kotła Dużego przygotowali minutowy film opowiadający o śmierci majora Henryka Dobrzańskiego, legendarnego „Hubala”, i zajęli 2. miejsce w Filmowym Konkursie Historycznym fundacji Patria Nostra.

Kocioł Duży to niewielka wieś w okolicach Pisza. W miejscowej szkole uczy się zaledwie 50 uczniów, którzy, tak jak ich rówieśnicy, mają swoje życiowe plany i marzenia. Nie bez znaczenia jest to, że mogą zrealizować je już teraz, wykorzystując szanse, które stwarza im szkoła i uczący w niej pedagodzy.

Uczniowie Przemysław Chrostowski, Amelia Kapelańska i Julia Frąckiewicz właśnie spełniają jedno z nich. Nauczycielka Anna Szymańska wiosną tego roku zaprosiła ich do drużyny, której zadaniem było przygotowanie filmu o tematyce historycznej. Z zaproponowanych tematów wybrali wspólnie ten o śmierci majora Henryka Dobrzańskiego, chyba najsłynniejszego ułana II wojny światowej. Przed kilkoma dniami ogłoszono wyniki, a pracę z Kotła Dużego uznano za jedną z najlepszych nadesłanych na konkurs.

— Dołożyliśmy starań, by film w części wiernie odwzorowywał historyczne realia — mówi Anna Szymańska, opiekun drużyny SP Kocioł Duży. — Nie udałoby się to bez współpracy z naszymi piskimi grupami rekonstrukcyjnymi. Serdecznie dziękujemy członkom GRH Johannisburg i Szwadronowi Kawalerii im. 10. Pułku Ułanów Litewskich za przyjęcie zaproszenia do naszego projektu. Było też trochę fabuły, bo chcieliśmy pokazać naszego bohatera z innej strony. Często udaje nam się realizować w dorosłym życiu dziecięce pasje i być może podobnie było w przypadku „Hubala”. Przywołaliśmy obrazy z jego najmłodszych lat, gdy po raz pierwszy wziął do ręki prawdziwą szablę. Wtedy jeszcze na pewno nie wiedział, jak mocno zapisze się w historii naszego kraju — wyjaśnia Anna Szymańska.

W jego życiorysie są także wątki z dawnego pogranicza polsko-niemieckiego w okolicach Pisza. Jego 110. Rezerwowy Pułk Ułanów, wycofujący się z terenu dzisiejszej Białorusi do broniącej się Warszawy, został rozformowany w miejscowości Janowo. To zaledwie 35 km od Pisza. Major Dobrzański stanął wówczas na czele około 50-osobowego oddziału, z którym ruszył na południe Polski i przez kilka miesięcy prowadził walkę partyzancką. Był niepokornym żołnierzem i, jak zapowiedział, nie złożył ułańskiego munduru. Zginął 30 kwietnia 1940 roku.

Przygotowanie scenariusza filmu wymagało od uczniów zagłębienia się w życiorys „Hubala” i poszukania w nim inspiracji. W rolę głównego bohatera wcieliło się aż trzech aktorów, bo ukazano majora jako kilkuletniego chłopca, nastolatka i dowódcę oddziału. Zaplanowano sporo ujęć, które trzeba było rozłożyć na trzy dni, a potem zmontować z tego zaledwie minutowe nagranie.

— Bierzemy udział w wielu rekonstrukcjach, ale po raz pierwszy zostaliśmy zaproszeni do zagrania w filmie — mówi Jakub Jórzak, odtwórca roli majora Dobrzańskiego, członek Szwadronu Kawalerii im. 10. Pułku Ułanów Litewskich. — Końcowy efekt jest świetny i naprawdę jesteśmy dumni z naszej młodzieży. Cieszymy się, że filmy z takim przesłaniem są zauważane i nagradzane.
Uczniowie sami także stanęli przed obiektywem, co było dla nich nowym doświadczeniem. Amelia i Julia zagrały w scenach z kilkuletnim Henrykiem Dobrzańskim. W tej roli, podczas beztroskiej zabawy na łące, wystąpił Tomasz Szymański.

Przemysław Chrostowski zagrał nieco starszego „Hubala”, który zafascynował się końmi i po raz pierwszy w życiu wziął do ręki ułańską szablę.

— Nigdy wcześniej nie siedziałem na koniu, więc musiałem przełamać swój lęk — mówi. — Teraz wiem, że było warto, bo przeżyliśmy fajną przygodę. Wyjście na scenę w Toruniu też było bardzo stresujące. Odebraliśmy tyle nagród i pojedziemy do Brukseli. To będzie mój pierwszy w życiu wyjazd za granicę.

Podsumowanie konkursu dla województw pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego odbyło się podczas uroczystej gali w Toruniu. Fundacja Patria Nostra dokłada starań, by spotkania uczestników konkursu w całej Polsce odbywały się w wyjątkowej, podniosłej atmosferze.

Trzy najlepsze drużyny, wybierane głosami samych uczestników, są nagradzane ułańskimi szablami. Mirosław Gryko, fundator fundacji Patria Nostra, pasuje przedstawiciela drużyny na laureata. Ponadto uczniowie z Kotła Dużego za zajęcie drugiego miejsca otrzymali zaproszenie na wycieczkę do Brukseli, zorganizowaną przez europosła Krzysztofa Brezję.

Członków drużyny obdarowano przepięknie wydanymi egzemplarzami Konstytucji RP, każdy otrzymał biało-czerwoną flagę i torbę upominków książkowych oraz rzeczowych.

— Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem gali w Toruniu — dodaje Anna Szymańska. — Czuliśmy się jak na gali rozdania Oscarów, bo wszystko odbywało się w blasku fleszy i telewizyjnych kamer. Gdy emocje na dobre opadły, uczniowie bardzo ucieszyli się z naszego sukcesu. Wyjazd do Brukseli robi na nich duże wrażenie. Zwycięzcy otrzymali laptopy, ale nasi uczniowie przyznali, że komputery już mają, a zagraniczna wycieczka będzie kolejną przygodą.

Anna Szymańska po raz drugi zgłosiła szkołę do konkursu fundacji Patria Nostra. Przed rokiem nie udało się znaleźć w gronie laureatów, ale zdobyte doświadczenie przekuto w sukces w tegorocznej edycji.

Co ciekawe, konkurs ma ogólnoświatowy zasięg. Szkoły z Polski podzielone są terytorialnie na cztery regiony. Od kilku lat organizowany jest także piąty finał z myślą o uczniach polonijnych szkół i organizacji. W ich przypadku głównymi nagrodami są wycieczki do Polski.

red.