Gitarowy rekord Ostródy dla powodzian

2024-10-05 17:00:26(ost. akt: 2024-10-04 15:32:00)
Centrum Kultury na czele z Joanną Jaskółowską prowadzącą Zamkowy Chór Kameralny i Andrzejem Olszko z zespołu Akustik zorganizowało wydarzenie na rzecz powodzian. Gitarzyści zebrali się na ostródzkim molo nad Jeziorem Drwęckim, by wspólnie zagrać jeden utwór. To „Moja i twoja nadzieja” z repertuaru zespołu Hey — utwór, który już kiedyś wyzwolił w ludzkich sercach potrzebę jednoczenia się w pomocy powodzianom.
— Chcemy w ten sposób pomóc naszym rodakom z południa Polski dotkniętym powodzią. W każdy możliwy sposób staramy się zebrać pieniądze i rzeczy, które przekażemy potrzebującym. Nasza akcja potrwa zaledwie chwilę, ale nie chodzi o czas, a o dar serca. Przy okazji może uda się ustanowić gitarowy rekord Ostródy — podkreślali organizatorzy.

I udało się! Rekord padł: 70 osób zagrało wspólnie na molo. Piękna pieśń wybrzmiała. Wystarczyło przynieść gitarę: elektryczną, akustyczną, klasyczną, basową, ukulele i znać kilka podstawowych chwytów. Akcji towarzyszyła zbiórka prowadzona przez PCK na rzecz poszkodowanych w powodzi na południu Polski.

— Gitary i śpiew dźwięczą dla powodzian już tylko w naszych sercach. Biuro PCK w Ostródzie informuje, że kwesta, którą przeprowadzono wspólnie z wolontariuszkami Szkolnego Koła PCK Liceum Ogólnokształcącego nr 1 im. Jana Bażyńskiego w Ostródzie, przyniosła 4190 złotych. Dziękujemy bardzo darczyńcom — poinformowała Jolanta Dakowska z PCK.

— Ostróda chętnie dzieli się dobrem... na różne sposoby — skomentował po występie gitarzystów na molo Rafał Dąbrowski, burmistrz Ostródy. — Bardzo wam dziękuję.

Dlaczego wybrano Nysę?

Ostródę z Nysą łączą szczególne więzi, a niektórzy mieszkańcy do dzisiaj pamiętają telewizyjny turniej miast Ostróda — Nysa, który odbył się równo 40 lat temu, w 1984 roku. 

Po nawiązaniu telefonicznego kontaktu przez burmistrza Ostródy Rafała Dąbrowskiego z burmistrzem Nysy Kordianem Kolbiarzem w Ostródzie ruszyła zbiórka najbardziej potrzebnych przedmiotów do zwalczania skutków powodzi. W przeciągu jednego dnia dwa garaże Urzędu Miejskiego zapełniły się darami od mieszkańców, po czym nocą z Ostródy do Nysy wyruszyły dwa wypchane po brzegi busy. Zbiórka darów trwa.

— Z racji tego, że Ostróda liczy ok. 30 000 mieszkańców, naszym życzeniem jest, aby deklarowana kwota zbiórki osiągnęła 30 000 zł, symboliczna złotówka na mieszkańca. Oczywiście naszym marzeniem jest to, aby była ona wielokrotnie większa — podkreślają organizatorzy zbiórki.

bcl