Pijany kierowca bmw po kolizji zaczął uciekać do lasu. Z zarośli wyciągnęli go olsztyńscy wywiadowcy

2024-10-06 18:00:41(ost. akt: 2024-10-04 15:37:26)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: KPP Malbork

Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierujący bmw, który po tym, jak najechał na tył poprzedzającego go pojazdu wyskoczył zza kierownicy i pobiegł do lasu. Z zarośli wyciągnęli go olsztyńscy wywiadowcy. Mężczyzna odpowie też za jazdę samochodem mimo wydania postanowienia o cofnięciu uprawnień do kierowania.
Do zdarzenia doszło w czwartek (3 października) w środku dnia w Olsztynie na al. Wojska Polskiego.

Na wyjeździe z miasta trwały prace drogowe, więc kierowcy ustawiali się jeden za drugim i czekali na swoją kolej do przejazdu. W pewnym momencie jeden z kierowców ruszył swoim bmw i uderzył w stojący przed nim samochód. Szybko wysiadł zza kierownicy i pobiegł w głąb lasu miejskiego.

Na miejsce skierowani zostali olsztyńscy wywiadowcy. Ustalili rysopis sprawcy kolizji i po kilkunastu minutach znaleźli 47-latka próbującego ukryć się w leśnych zaroślach. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.

W samochodzie zostawił upitą do połowy butelkę mocnego alkoholu. Z policyjnych kartotek wynikało, że 3 miesiące wcześniej stracił prawo jazdy.

Na kierującego czekają już zarzuty dotyczące jazdy samochodem pod wpływem alkoholu i niezastosowania się do decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania.

Za wymienione przestępstwa grożą odpowiednio kary do 3 i do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i surowe kary finansowe.