Pierwsze historyczne wcielenie ochotników w Załuskach pod Nidzicą

2024-10-03 19:00:00(ost. akt: 2024-10-03 13:55:24)

Autor zdjęcia: ppor. Maciej Lewandowski

Pierwsze historyczne wcielenie ochotników dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w 16. Brygadzie Zmotoryzowanej w Załuskach to ważna chwila dla naszego regionu. — Ten potencjał przyczyni się do wzrostu bezpieczeństwa nie tylko województwa warmińsko-mazurskiego, ale też całego kraju — podkreśla płk Tomasz Isio - dowódca 16. Brygady Zmotoryzowanej w Załuskach.
W poniedziałek, 30 września, miało miejsce pierwsze historyczne wcielenie ochotników dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w 16. Brygadzie Zmotoryzowanej w Załuskach. Do jednostki wojskowej przybyło 120 osób: 28 kobiet i 92 mężczyzn.

— Jednostka jest w trakcie formowania i budujemy swój potencjał krok po kroku. Choć może się wydawać, że dopiero rozpoczynamy działalność, nasi żołnierze już brali udział w wielu kluczowych wydarzeniach w ramach 16. Dywizji Zmechanizowanej. Byliśmy obecni na granicy z Białorusią, wspierając Straż Graniczną w ochronie wschodniej granicy, a także aktywnie uczestniczymy w akcji pomocy dla powodzian. 30 września przywitaliśmy kolejnych ochotników, którzy wstępują do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, co jest kolejnym ważnym krokiem w rozwoju naszej jednostki — podkreśla płk Tomasz Isio - dowódca 16. Brygady Zmotoryzowanej w Załuskach.

30 września do jednostki wojskowej przybyło 120 ochotników, jednak w kolejnych latach liczba ta zdecydowanie wzrośnie.

— Budujemy swój potencjał, a brygada z pewnością będzie się rozrastać, tworząc liczne stanowiska w każdym korpusie. Na dzień 30 września mamy 120 żołnierzy, jednak w przyszłym roku i w latach kolejnych nasz potencjał znacząco wzrośnie. Jesteśmy w specyficznym miejscu naszego kraju, zdajemy sobie sprawę z sąsiedztwa. Bardzo cieszy nas, dowódców, że odpowiedź na nasze zaproszenie jest tak duża. Ten potencjał przyczyni się do wzrostu bezpieczeństwa nie tylko województwa warmińsko-mazurskiego, ale też całego kraju — zaznacza płk Tomasz Isio.

Przed ochotnikami 27 dni szkolenia podstawowego, które zakończy się przysięgą wojskową w Załuskach.

— Naszym zadaniem jest nauczyć rekrutów podstaw wojskowego rzemiosła – od posługiwania się bronią po, jak to często mówimy, "chodzenie na nowo". W wojsku mówi się, że każdy mężczyzna, a od jakiegoś czasu także kobiety, uczą się chodzić dwa razy: pierwszy raz jako dziecko, a drugi raz w wojsku, zgodnie z wojskowym drylem. To kluczowe, ponieważ ten krok jest specyficzny – trzeba umieć poruszać się, wykonywać zwroty we właściwym kierunku, by wszystko wyglądało schludnie i zgodnie z regulaminem. Szkolenie zakończy się przysięgą wojskową 26 października. Dla tych, którzy zdecydują się kontynuować służbę, przewidziane jest specjalistyczne szkolenie trwające do 11 miesięcy m.in. w jednostce wojskowej w Załuskach — mówi ppor. Maciej Lewandowski - kierownik Sekcji Komunikacji Społecznej 16. Brygady Zmotoryzowanej w Załuskach.
Wstąpienie do wojska to dla wielu osób nie tylko wyzwanie, ale także sprawdzian ich umiejętności i charakteru.

— Są to ochotnicy, młodzi ludzie, którzy sami zdecydowali o wstąpieniu w szeregi Wojska Polskiego. My zapewnimy im szkolenie oraz przekonanie o podjęciu właściwej decyzji. Liczymy, że pozostaną w wojsku również po szkoleniu podstawowym — mówi płk Tomasz Isio.

Ochotnicy, którzy dołączają do 16. Brygady Zmotoryzowanej w Załuskach, mają różne motywacje, ale łączy ich wspólny cel – służba dla kraju i rozwój osobisty. Dla jednych to kontynuacja rodzinnej tradycji, dla innych szansa na nowe doświadczenia i odkrycie własnych możliwości.

— Pochodzę z Nidzicy. Zdecydowałem się na ten krok, bo chciałem sprawdzić swoje możliwości – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Wcześniej nie miałem takiej szansy, ale teraz się pojawiła. Pracowałem wcześniej jako kierowca zawodowy, ale teraz czas na nowe wyzwanie. Zaczynamy – zobaczymy, jak to będzie, ale wiara jest najważniejsza. Mam pozytywne nastawienie i liczę, że wszystko się ułoży — mówi Kamil Gołębiewski.

— Rodzice są w wojsku, więc to oni mnie namówili. Od dziecka byliśmy wychowywani z myślą o służbie, dlatego decyzja o wstąpieniu do wojska była dla mnie naturalna. Mam pozytywne nastawienie, jestem dobrze przygotowana i wiem mniej więcej, czego mogę się spodziewać oraz jakie wyzwania mnie czekają — zapewnia Dominika Kordek ze Szczytna.

Zuzanna Leszczyńska

Obrazek w tresci

Płk Tomasz Isio - dowódca 16. Brygady Zmotoryzowanej w Załuskach
fot. Anna Skuza

Obrazek w tresci

ppor. Maciej Lewandowski - kierownik Sekcji Komunikacji Społecznej 16. Brygady Zmotoryzowanej w Załuskach
fot. Zuzanna Leszczyńska

Obrazek w tresci

Kamil Gołębiewski
fot. Anna Skuza

Obrazek w tresci

Dominika Kordek
fot. Anna Skuza