Władysław Kosiniak-Kamysz stanowczo o bezpieczeństwie i relacjach z Ukrainą
2024-10-03 12:15:22(ost. akt: 2024-10-03 12:29:00)
W programie "Tłit" Wirtualnej Polski, wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do kluczowych kwestii dotyczących bezpieczeństwa Polski oraz relacji z Ukrainą.
W rozmowie z Patrykiem Michalskim poruszył m.in. temat konfliktu na Bliskim Wschodzie, wpływu na polskich żołnierzy w regionie oraz sytuacji w Iraku i Libanie. Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że eskalacja konfliktu po ataku na Izrael 7 października 2023 r. znacząco wpłynęła na sytuację w regionie, a także na bezpieczeństwo polskich kontyngentów, których żołnierze musieli szukać schronienia w Libanie.
Minister podkreślił, że obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie będzie miała wpływ na Polskę, zarówno poprzez zagrożenia dla polskich baz, jak i odciąganie uwagi od działań Władimira Putina na Ukrainie. Wskazał na konieczność dalszego zaangażowania w pomoc militarną dla Ukrainy, zaznaczając, że jest to kluczowe dla bezpieczeństwa Polski.
Kosiniak-Kamysz wyraził swoje zdecydowane stanowisko wobec relacji Polski z Ukrainą, podkreślając, że dopóki Ukraina nie rozwiąże kwestii historycznych, takich jak sprawa Wołynia, PSL nie poprze jej członkostwa w Unii Europejskiej. Minister zaznaczył, że ekshumacje i upamiętnienie ofiar są warunkiem koniecznym, a historia nie może być ignorowana, nawet w kontekście relacji międzynarodowych.
Odpowiadając na słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który sugerował, że blokowanie akcesji Ukrainy do UE wpisuje się w politykę Rosji, Kosiniak-Kamysz wyraził swój sprzeciw, twierdząc, że kwestie prawdy historycznej i rozliczeń z przeszłością muszą być priorytetem.
W rozmowie poruszono również temat ukraińskiego legionu, który miał powstać w Polsce na mocy umowy między Donaldem Tuskiem a Wołodymyrem Zełenskim. Minister zaznaczył, że choć Polska jest gotowa szkolić ukraińskich żołnierzy, to liczba rekrutów z Ukrainy jest niewystarczająca. Kosiniak-Kamysz przypomniał, że Polska już wyszkoliła około 20 tysięcy ukraińskich żołnierzy, ale dalsze zobowiązania spoczywają na stronie ukraińskiej.
Źródło: Wirtualna Polska
sj
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez