Iran odpowiada rakietami, rynki odpierają szok

2024-10-02 07:30:58(ost. akt: 2024-10-02 02:18:39)

Autor zdjęcia: PAP

We wtorek wieczorem Irańska Gwardia Rewolucyjna ogłosiła, że Iran wystrzelił dziesiątki rakiet w stronę Izraela w odpowiedzi na śmierć lidera Hamasu. Władze irańskie zagroziły dalszymi atakami, jeśli Izrael odpowie zbrojnie. Wydarzenie to wywołało reakcje na rynkach finansowych, choć nie były one tak intensywne, jak mogłoby się wydawać przy tak znaczących napięciach geopolitycznych.
W przypadku rynku walutowego, reakcje były ograniczone. Dolar amerykański już wcześniej zaczął zyskiwać na wartości, głównie w wyniku wypowiedzi przewodniczącego FED, który wyraził preferencje dla umiarkowanych cięć stóp procentowych, co wspierało kurs waluty. Eksperci wskazują, że napięcia na Bliskim Wschodzie, mimo ich istotności, nie wpłynęły znacząco na zachowanie głównych walut, sugerując jednocześnie, że inwestorzy mogą na razie traktować sytuację jako incydent o ograniczonym wpływie na globalne rynki.

Natomiast bardziej znaczące zmiany widoczne były na rynku surowców. Ceny ropy i złota, które tradycyjnie reagują na wzrosty ryzyka geopolitycznego, odnotowały nieznaczne wzrosty. Analitycy zauważają, że wzrosty te były kontynuacją trendu zapoczątkowanego przez wcześniejsze doniesienia o możliwym ataku odwetowym Iranu, które zaczęły pojawiać się we wtorek po południu. Mimo to, nie doszło do nagłych skoków cen, co sugeruje, że rynki na razie nie postrzegają tej sytuacji jako zapowiedzi długotrwałego konfliktu.

Cena baryłki ropy crude w godzinach wieczornych wynosiła nieco ponad 69 dolarów, a uncja złota osiągnęła wartość 2660,61 dolarów. Oba te surowce utrzymują się na stosunkowo wysokim poziomie, choć nie widać przesadnej nerwowości ani gwałtownych ruchów cenowych, co może świadczyć o ograniczonym wpływie wydarzeń na szeroką gospodarkę.

Eksperci ostrzegają jednak, że sytuacja na Bliskim Wschodzie może w każdej chwili ulec eskalacji, co mogłoby wywrzeć większy wpływ na rynki finansowe, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów w USA. Pojawia się pytanie o ewentualną interwencję Stanów Zjednoczonych, co mogłoby wprowadzić dodatkowe zmienne w równowadze geopolitycznej i wpłynąć na przyszłe notowania surowców i walut.

Obserwatorzy rynkowi zalecają ostrożność i zwracają uwagę na możliwość dalszych wahań w miarę rozwoju wydarzeń. Jednak na ten moment globalne rynki traktują sytuację jako jeden z wielu incydentów, które miały już miejsce w tym regionie, a nie początek szerszego konfliktu.


źródło: money.pl


bm