Jest tunel, więc przydałby się parking [ZDJĘCIA]

2024-09-30 16:00:52(ost. akt: 2024-09-30 14:51:03)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Od niedawna można korzystać już z przejścia podziemnego, które łączy olsztyńskie osiedle Zatorze z dworcem kolejowym. I olsztynianie bardzo sobie to chwalą, ale mają też pewne uwagi.
To duża wygoda i oszczędność czasu, bo nie trzeba już iść przez wiadukt na ul. Limanowskiego. Na pewno tak jest w przypadku pieszych, bo nieco gorzej mają rowerzyści. Ci, jak usłyszeliśmy, uskarżają się na zbyt wąski podjazd, którym można prowadzić rower, i do tego usytuowany przy samej ścianie, co dodatkowo komplikuje przejście. Trzeba nieźle się nagimnastykować, by nie pobijać kierownicą ściany.

Czy da się coś z tym zrobić? Czekamy na odpowiedź kolejarzy.

Olsztynianie zwracają też uwagę na brak parkingu przy wejściu do tunelu od ul. Marii Zientary-Malewskiej.

— Jest sporo miejsca, to mogliby zrobić też parking — usłyszeliśmy od jednego z przechodniów.

Parkingu nie ma, bo nie było go w planach kolejowej inwestycji. Bo też nie mogło, bowiem działka o powierzchni ok. pół hektara należy do miasta. To, że powstał chodnik od ul. Zientary-Malewskiej do wejścia do tunelu, to efekt dodatkowego porozumienia olsztyńskiego Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu z PKP PLK.

Fot. Zbigniew Woźniak

Jak się okazuje, w planach jest też parking, ale nie taki klasyczny, na którym można zostawić samochód i przesiąść się na pociąg, ale typu kiss and ride, czyli pocałuj i jedź.

— Umożliwia to krótki postój — mówi Patryk Pulikowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna. — Będzie można się tu zatrzymać i wysadzić czy zabrać pasażera. Ale nie będzie można zostawić auta na cały dzień.

Parking tego typu znajduje się przy węźle przesiadkowym Olsztyn-Śródmieście. Tam parking kiss and ride ma miejsce na 10 pojazdów, a postój na nim ograniczony został do 5 minut.


am