Doprowadził do śmiertelnego wypadku, w którym zginęła utytułowana pływaczka. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności

2024-10-01 11:42:35(ost. akt: 2024-10-01 11:42:59)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Olsztyńska prokuratura przedstawiła zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym kierowcy, którego auto uderzyło w motocykl prowadzony przez utytułowaną pływaczkę Joannę Burską. Kobieta zginęła na miejscu.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski poinformował w poniedziałek (30 września), że Jackowi D. przedstawiono zagrożony karą do 8 lat więzienia zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

— Przesłuchany w charakterze podejrzanego Jacek D. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia — poinformował prokurator Brodowski.

Do tragicznego wypadku, w którym zginęła pływaczka Joanna Burska doszło 17 sierpnia 2024 roku na skrzyżowaniu dróg Różnowo – Gady - Olsztyn – Barczewo.

Z dokonanych dotychczas przez śledczych ustaleń wynika, że kierujący toyotą Jacek D. wjechał na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej nie zatrzymując się przed poziomym i pionowym znakiem STOP. Kierująca motocyklem Joanna Burska jechała drogą z pierwszeństwem przejazdu.

W czasie zdarzenia kierowca, który wymusił pierwszeństwo był trzeźwy.

Prokurator Brodowski poinformował, że śledztwo w tej sprawie nadal jest w toku.

Joanna Burska miała 29 lat. Była medalistką mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych i rekordzistką kraju w stylu dowolnym. Brała także udział w imprezach rangi mistrzostw Europy i świata, w tym na wodach otwartych. W 2017 r. podczas MŚ w Budapeszcie zajęła 31. miejsce w wyścigu na 10 km na otwartym akwenie jeziora Balaton.

Reprezentowała barwy UKS Konstantynów Łódzki i AZS UWM Olsztyn.

Po zakończeniu kariery pracowała w Olsztynie jako instruktor pływania. Uczyła głównie dzieci.

(PAP)