Co z komunikacją miejską do Jonkowa? Wójt się stara, a mieszkańcy tracą nadzieję

2024-09-26 07:00:00(ost. akt: 2024-09-25 14:44:56)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Mieszkańcy gminy Jonkowo już od dawna mają nadzieję, że i do nich dotrze w końcu autobus komunikacji miejskiej, tak jak to ma miejsce w Stawigudzie i Olsztynku. Niestety, mimo wielkich starań wójta, będą musieli jeszcze poczekać.
Wójt gminy Jonkowo Jacek Jatkiewicz podczas ostatnich wyborów samorządowych zebrał wystarczającą liczbę głosów i zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Giecko.
Jednym z jego postulatów, które przekonały mieszkańców, było wprowadzenie nowego połączenia komunikacyjnego.

Jatkiewicz chciałby wdrożenia tzw. jednego biletu, którym można byłoby podróżować gminną komunikacją i dojeżdżać miejskim autobusem do Olsztyna.

— Wciąż pracujemy nad wprowadzeniem przyjaznej komunikacji w gminie Jonkowo. Dlatego, wspólnie m.in. Zarządem Dróg, Zieleni i Transportu oraz pracownikiem urzędu gminy zrobiliśmy objazd po trasie sprawdzając przystanki i newralgiczne punkty dla autobusu — poinformował w mediach społecznościowych wójt.

Czy to oznacza, że mieszkańcy już niedługo skorzystają z nowego połączenia?

Według pierwszych ustaleń, mieszkańcy gminy Jonkowo z nowego połączenia mieli skorzystać już 1 października. Niestety, nie będzie to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać, bo rozmowy nadal trwają.

— Do końca roku będą jeździć autobusy gminne, tak jak do tej pory, a zmiany najprawdopodobniej nastąpią od nowego roku — wskazał wójt.

A co na to mieszkańcy?

Są podzieleni. W mediach społecznościowych aż wrze od komentarzy. Część z nich jest bardo wyrozumiała i dopinguje zarząd gminy, żeby wszystko było przemyślane, tak aby później nie było nieporozumień. Druga część mieszkańców, niestety traci już nadzieję, że jakiekolwiek zmiany będą miały miejsce.

— Panie Wójcie może pora powiedzieć prawdę: po prostu nie ma pieniędzy na realizację obietnicy przedwyborczej MPK. Myślę że wyborcom to się należy. A ciągłe mówienie, że toczą się rozmowy i ustalenia to traktowanie mieszkańców naszej gminy jako lekko niesprytnych — napisał jeden z użytkowników.