Koszary Dragonów w Olsztynie mają odżyć

2024-09-22 11:00:57(ost. akt: 2024-09-20 14:54:54)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Miasto zabiera się za zagospodarowanie Koszar Dragonów. Jak mają one wyglądać?
Koszary Dragonów to obszar położony u zbiegu ulic Gietkowskiej i Dąbrowskiego. W 2000 r. teren wraz ze znajdującymi się tam budynkami, zajmujący około 11 ha, został wpisane do rejestru zabytków. Ochroną objęto cały zespół historycznej zabudowy, obejmującej łącznie 26 obiektów oraz uzupełniające ją tereny zielone.
Do tej pory powstały różne koncepcje przeprowadzenia rewitalizacji i docelowego przeznaczenia budynków.

Z Koszarami Dragonów mieszkańcy, społecznicy oraz artyści przez lata wiązali ogromne nadzieje. Liczyli, że powstanie tam dzielnica kultury i usług, a funkcjonujące lokale będą stanowiły magnes dla olsztynian.

Ustalenia sprzed kilku lat zakładały, że zabytkowa część tego kompleksu, powinna zostać w rękach miasta oraz oferować w przyszłości zakres funkcji od mieszkań na wynajem po warsztaty i galerie artystyczne, puby, restauracje, drobne sklepiki i instytucje publiczne. Dzięki temu miały się one stać tętniącym życiem fragmentem Olsztyna, a nie zamkniętą enklawą lub miejscem wielkopowierzchniowego handlu. Wynajem obiektów zaś miał być prowadzony na przejrzystych zasadach.

—Tak naprawdę, to większość budynków na terenie byłych Koszar Dragonów jest zajęta — mówi Zbigniew Karpowicz, dyrektor Zakładu Lokali i Budynków Komunalnych, administrujący obszarem u zbiegu ulic Gietkowskiej i Dąbrowskiego. — Jeden z nich przy ul. Dąbrowskiego opróżniam, bo zostaje przeznaczony na sprzedaż pod mieszkania zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Do kolejnych pustych pomieszczeń wprowadzić się ma częściowo Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz ratuszowy wydział zdrowia. Każdy z najemców jest zobligowany do szukania pieniędzy na odnowienie zajmowanych obiektów — dodaje.

Ratusz zleca przygotowanie dokumentacji

Ze swojej strony władze Olsztyna zamierzają teraz zająć się zagospodarowaniem przestrzeni publicznej. Władze Olsztyna zdecydowały się właśnie na takie działania. W tej sprawie rozpisały właśnie przetarg.

— Przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji projektowej oraz uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych pozwalających na prowadzenie robót budowlanych wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego dla zadania pn. „Zagospodarowanie terenu w rejonie budynków Koszar Dragonów w Olsztynie. Założeniem Zamawiającego jest zaprojektowanie przestrzeni publicznej (terenu dawnych Koszar Dragonów) w oparciu o proces partycypacji społecznej, który umożliwia podejmowanie optymalnych decyzji — czytamy w ogłoszeniu.
Miasto na ten cel zarezerwowało ponad 800 tys. zł.

Jaki jest cel podjętych działań? Tereny dawnych koszar mają zostać przywrócone mieszkańcom i połączone ze Starym Miastem w rejonie ul. Wyzwolenia i wiaduktu kolejowego.

— Zagospodarowanie terenu powinno uwzględniać możliwość jego wykorzystania na cele organizacji spotkań i wydarzeń kulturalnych (scena, amfiteatr, itp.) przez Miejską Bibliotekę Publiczną — podkreślają władze Olsztyna. — Ponadto w perspektywie przyszłych lat, planowane jest przeniesienie do Koszar Dragonów siedziby Biura Wystaw Artystycznych (BWA) i Miejskiej Biblioteki Publicznej: sale wystawowe w budynku dawnej ujeżdżalni, administracja BWA i administracja MBP - w budynku dawnej kuźni.

Jeżeli chodzi o place, to zdaniem ratusza, należy "obligatoryjnie przewidzieć miejsca przeznaczone pod niekomercyjne aktywności miejskie".

W jaki sposób ma zostać zrealizowany drugie założenie?

— Na ulicy 15 Dywizji, w rejonie przejścia pod wiaduktami oraz połączenia z Łynostradą, należy aranżować przestrzeń współdzieloną, z preferencją dla ruchu pieszego, bez pogarszania płynności ruchu kołowego, z kształtowaniem ruchu m.in. poprzez wprowadzenie zieleńców i małej architektury w pasie drogowym — to jeden z warunków ratuszowych urzędników.

Ratusz chce też, by autor dokumentacji uwzględnił urządzenie miejsc postojowych. To także wykonanie nowych sieci wodno-kanalizacyjnych oraz ciepłowniczych.

W sprawę losów Koszar Dragonów angażuje się m.in. Mirosław Arczak, radny z olsztyńskiego Zatorza. — Starałem się pilotować ten temat od dawna. Szczególną uwagę zwracałem na prowadzenie konsultacji społecznych, dlatego cieszę się bardzo, że będzie ten proces partycypacji. Na pewno będę w nim uczestniczył i namawiał do tego mieszkańców — zapowiada radny. I dodaje: — Przyzwyczailiśmy się, że to miejsce jest związane z historią, teraz pojawia się szansa na zrobienie czegoś nowego, świeżego.

Jego zdaniem długi czas braku konkretnych decyzji spowodował, że wiele osób przestało się interesować losem terenów przy zbiegu ulic Gietkowskiej i Dąbrowskiego. — Ale pojawiły się za to nowe — mówi radny.

Grzegorz Szydłowski