Musk zarzucił Kamali Harris, że nikt jeszcze nie próbował dokonać na nią zamachu
2024-09-18 08:40:00(ost. akt: 2024-09-18 08:42:42)
Komentarz miliardera Elona Muska, w którym zarzucił prezydentowi USA Joe Bidenowi i wiceprezydentce Kamali Harris, że nikt jeszcze nie próbował dokonać zamachu na nich, został potępiony przez wielu użytkowników mediów społecznościowych oraz Biały Dom jako nawoływanie do przemocy — podał portal BBC.
Wpis Muska pojawił się w serwisie X, którego jest właścicielem, kilka godzin po tym, jak były prezydent USA Donald Trump stał się w niedzielę celem zamachu na swoim polu golfowym na Florydzie.
W oświadczeniu Biały Dom nazwał wpis Muska „nieodpowiedzialną retoryką”. Zaznaczono, że z przemocy nie można żartować ani jej wspierać czy też wzbudzać. „W tym kraju nie powinno być miejsca dla przemocowej polityki” — czytamy w komunikacie.
Musk po chwili usunął wpis i umieścił inny, w którym skrytykował brak poczucia humoru u swoich odbiorców, tłumacząc, że był to żart.
Na pytanie BBC w tej sprawie amerykańska Secret Service oświadczyła, że nie udziela komentarzy mediom, ale równocześnie potwierdza, że zapoznała się z kontrowersyjnym wpisem Muska i monitoruje sytuację.
Musk, właściciel takich firm jak X czy SpaceX, po nieudanej próbie zamachu na Trumpa z 13 lipca poparł kandydata republikanów w wyborach prezydenckich, które odbędą się w USA 5 listopada. Rywalką Trumpa będzie Kamala Harris. (PAP)
Wpis Muska pojawił się w serwisie X, którego jest właścicielem, kilka godzin po tym, jak były prezydent USA Donald Trump stał się w niedzielę celem zamachu na swoim polu golfowym na Florydzie.
W oświadczeniu Biały Dom nazwał wpis Muska „nieodpowiedzialną retoryką”. Zaznaczono, że z przemocy nie można żartować ani jej wspierać czy też wzbudzać. „W tym kraju nie powinno być miejsca dla przemocowej polityki” — czytamy w komunikacie.
Musk po chwili usunął wpis i umieścił inny, w którym skrytykował brak poczucia humoru u swoich odbiorców, tłumacząc, że był to żart.
Na pytanie BBC w tej sprawie amerykańska Secret Service oświadczyła, że nie udziela komentarzy mediom, ale równocześnie potwierdza, że zapoznała się z kontrowersyjnym wpisem Muska i monitoruje sytuację.
Musk, właściciel takich firm jak X czy SpaceX, po nieudanej próbie zamachu na Trumpa z 13 lipca poparł kandydata republikanów w wyborach prezydenckich, które odbędą się w USA 5 listopada. Rywalką Trumpa będzie Kamala Harris. (PAP)
awm/ ap/
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez