Prezydent Andrzej Duda oferuje pomoc. Udostępni jedną ze swoich rezydencji

2024-09-16 10:08:56(ost. akt: 2024-09-16 10:12:11)

Autor zdjęcia: Andrzej Duda Fot. PAP/Albert Zawada

Prezydent Andrzej Duda planuje udostępnić ośrodek w Wiśle małym szkołom, aby mogły prowadzić zajęcia w trakcie osuszania swoich budynków – poinformowała minister Małgorzata Paprocka. Decyzja prezydenta jest odpowiedzią na trudną sytuację pogodową na południu kraju.
W TOK FM Paprocka była pytana, czy prezydent Andrzej Duda włączy się w działania związane z powodzią na południu Polski.

"Po bardzo intensywnych dyskusjach w Kancelarii Prezydenta, decyzją pana prezydenta dzisiaj (...) podpiszę pismo do pana ministra Domańskiego (Andrzeja, ministra finansów - PAP) o przeglądzie budżetu pod kątem oddania do rezerwy środków na zwalczanie skutków powodzi, na pomoc naszym obywatelom. To jest absolutny taki symbol, gest solidarności z osobami dotkniętymi tym strasznym kataklizmem" - odpowiedziała Paprocka.

Podkreśliła też, że Kancelaria Prezydenta, biorąc pod uwagę m.in. doświadczenia związane z pomocą uchodźcom ukraińskim, będzie "bardzo dobrym miejscem do koordynacji działań na przyszłość". "Mamy bardzo trudny moment tej powodzi, bo przed nami jesień, za chwilę chłody, osuszanie budynków, osuszanie domów, szkół, tych wszystkich miejsc użyteczności publicznej (...). I decyzją pana prezydenta chcemy oddać ośrodek w Wiśle na zielone szkoły, na pomoc dla małych szkół" - mówiła.

"Aby dzieci mogły przyjechać uczyć się w tej części Polski, tam nie ma zagrożenia w tej chwili, tak, aby były właśnie możliwe szybkie działania osuszenia szkół, przygotowania budynków na następną część roku szkolnego" - dodała.

Paprocka zapowiedziała też, że dzisiaj do miejscowości dotkniętych powodzią uda się w imieniu prezydenta szef BBN Jacek Siewiera. "Prezydent jest w stałym kontakcie właśnie via Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Rozmawiał wczoraj z komendantem Państwowej Straży Pożarnej. Ma pełen ogląd sytuacji" - zapewniła.

Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. W sobotę i niedzielę rano na miejscu ze sztabami kryzysowymi spotykał się tam szef rządu, na zalanych terenach byli również ministrowie spraw wewnętrznych, obrony narodowej, infrastruktury i klimatu.

Tama w Stroniu Śląskim w powiecie kłodzkim została przerwana. W Głuchołazach w powiecie nyskim napór wody zniszczył most tymczasowy. Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać. Pod wodą są ulice Kłodzka; głębokość wody w zalanych kwartałach w centrum miasta waha się od 50 cm do 1,5 metra. W wielu miejscach trwa ewakuacja ludności. Ze szpitala w Nysie, odciętego od miasta przez wodę, zostało ewakuowanych w niedzielę 33 pacjentów, w tym ciężarne kobiety i dzieci.

PAP/ga