Kamienny mur przy ul. Jagiełły w Nidzicy stwarza zagrożenie

— Kilka razy wysyłałem maile do burmistrza w sprawie zagrożenia, jakie stanowi rozpadający się mur kamienny przy ul. Jagiełły. Mimo moich telefonicznych interwencji, sprawa nie została rozwiązana, co stwarza realne ryzyko katastrofy w ruchu drogowym. Oczekuję poważnego podejścia do tematu, ponieważ kamienie z muru już w trzech miejscach spadają bezpośrednio na jezdnię. Samo postawienie znaków ostrzegawczych nie rozwiązuje problemu. Taki stan rzeczy nie przynosi miastu chluby, zwłaszcza że teren wokół zamku jest często odwiedzany przez turystów — argumentował mieszkaniec Nidzicy.

Zwróciliśmy do Jacka Kosmali - burmistrza Nidzicy o ustosunkowanie się do sygnału mieszkańca.

— Złożyliśmy wniosek do konserwatora zabytków o ujęcie naprawy ogrodzenia w planie inwestycyjnym. Ogrodzenie jest własnością prywatną, mimo to chcemy pomóc w jego naprawie. Jest to kosztowne przedsięwzięcie dlatego też chcemy pozyskać środki na ten cel. Nasz wniosek został ujęty w planie finansowym na przyszły rok i jeśli pozyskamy środki, wykonamy remont ogrodzenia — mówił Jacek Kosmala - burmistrz Nidzicy.