Strażacy z regionu ruszyli ze wsparciem. Pomogą na południu kraju

2024-09-15 11:45:50(ost. akt: 2024-09-15 12:10:55)

Autor zdjęcia: Komenda Wojewódzka PSP w Olsztynie

W związku z trudną sytuacją powodziową na południu Polski oraz prognozami dalszych opadów, z województwa warmińsko-mazurskiego zadysponowano specjalną kompanię strażacką "Warmia". Zespół składający się z 42 strażaków i 11 pojazdów wyruszył do Sieradza, skąd zostanie skierowany do działań na terenach dotkniętych żywiołem.
Komenda Wojewódzka PSP w Olsztynie poinformowała w mediach społecznościowych, że w związku z sytuacją i prognozami pogody na południu Polski, zadysponowano z woj warmińsko-mazurskiego kompanię specjalną "Warmia". Skład tej kompanii to 11 pojazdów i 42 strażaków dysponujących m.in. pompami dużej wydajności.

— Po krótkiej odprawie z st. bryg. Mariuszem Gęsickim - zastępcą komendanta wojewódzkiego PSP w Olsztynie zastępy wyjechały w kolumnie do punktu przyjęcia sił i środków w Sieradzu. Stamtąd będą dysponowane i skierowane bezpośrednio do działań — podano w komunikacie.

Do sprawy odniósł się też w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król.

— Dzisiaj o godz. 7 kompania specjalna PSP, 42 osoby, wyjechała w okolice rzeki Warty, w okolice miasta Sieradz, żeby udzielić wsparcia tam funkcjonującym, pracującym strażakom — powiedział wojewoda.

Wojewoda przypomniał, że w okolicach Elbląga, Zalewu Wiślanego i Żuław obowiązuje (do godz. 13 w niedzielę) ostrzeżenie hydrologiczne drugiego stopnia o możliwych wzrostach poziomów wody, lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych. Zapewnił, że służby są w pełnej gotowości i poziomy wód są na bieżąco monitorowane.

— W naszym województwie na dzień dzisiejszy sytuacja jest stabilna. Mimo, że mamy drugi stopień zagrożenia, stany rzek są jeszcze 5 cm do stanów ostrzegawczych, w związku z tym sytuacja jest stabilna. Jeżeli nie będzie większych opadów atmosferycznych, powinna się utrzymać — stwierdził Król.

Fot. Komenda Wojewódzka PSP w Olsztynie

Obecnie najgorsza sytuacja jest na południu kraju, gdzie woda przelewa się przez most w Głuchołazach w powiecie nyskim. W powiecie kłodzkim utonęła jedna osoba; ewakuowano 1,6 tys. osób. Odcięci przez wodę zostali mieszkańcy Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju. Premier Donald Tusk zaapelował do mieszkańców, by nie odmawiali ewakuacji.

Fot. Komenda Wojewódzka PSP w Olsztynie

PAP/ga