Koniec dziury w centrum Olsztyna. W końcu ją zasypią

2024-09-12 14:37:02(ost. akt: 2024-09-12 16:29:05)

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

Prezydent Olsztyna podjął męską decyzję. Tzw. rondela spod Wysokiej Bramy zostanie zakonserwowana i zasypana. Inaczej trzeba by wydać na nią 100 milionów złotych.
W czwartek prezydent Olsztyna Robert Szewczyk zapowiedział podczas konferencji prasowej, że kończy się pewien rozdział w historii miasta. "Złożyliśmy wniosek do marszałka województwa warmińsko-mazurskiego, by zabezpieczyć teren konserwatorsko i zasypać go po to, by stworzyć nowoczesny plac i uczytelnić w przestrzeni relikt architektoniczny" - podkreślił.

Chodzi o odkryta w 2012 r. przez archeologów na olsztyńskiej starówce tzw. rondelę, czyli część fortyfikacji pochodząca z XIV wieku.

Jak mówił prezydent, samorząd chce, by Stare Miasto odzyskało blask i by turyści cieszyli się widokiem, a mieszkańcy byli zadowoleni. "Mamy pomysły, by zagospodarować przestrzeń, i jesteśmy w dialogu z konserwatorem zabytków, który jest dla nas partnerem" - dodał.

Podkreślił, że szacowany koszt konserwacji murów to 3 mln zł. Zakonserwowane mury mają być zasypane, a w tym miejscu powstanie plac.


Prezydent Szewczyk pytany, "czy obecny projekt to jednak nie porażka w kontekście szerokich planów sprzed lat", odpowiedział, że miasta nie stać na poprzednie koncepcje. "Projektów odnalazłem w ratuszu dziesiątki, które tracą swoją aktualizację. Realizacja założeń zgodnie z planami (sprzed lat - PAP) to dziś, lekko licząc, ponad 100 mln zł. Nasza inwestycja będzie kosztowała ok. 3 mln zł" - dodał.

ih/ (PAP)

Czy zgadzasz się z prezydetem Olsztyna?
pokaż wyniki »