W olsztyńskiej zajezdni trolejbusowej ruszyła wystawa Jerzego Konstantynowicza

2024-09-13 07:00:13(ost. akt: 2024-09-12 14:39:21)

Autor zdjęcia: MOK Olsztyn / Facebook

Wszyscy zainteresowani nową wystawą w zajezdni trolejbusowej mogą oglądać ją do końca września.
Jerzy Seba Konstantynowicz to urodzony w Olsztynie, ale mieszkający od lat w Norwich fotografik i muzyk.

Od środy (11 września) zainteresowani mieszkańcy naszego regionu mogą oglądać jego wystawę fotografii "Reference point".

— Tematy w mojej fotografii nie odgrywają zasadniczej roli. To jest tak, że "nie ważne co widział mój aparat, skoro jest to tylko budulec tego, co widzę ja" — mówi autor.

Jak twierdzi Konstantynowicz forma i sposób przekazywania "treści" ma zasadnicze znaczenie. Etap wstępny, czyli fotografowanie stanowi około 15 proc. całości. Reszta to poszukiwanie sposobu na przedstawienie własnej interpretacji zastanej rzeczywistości.

— Najlepszym określeniem, z jakim się spotkałem jest definicja mojej fotografii wykreowana przez francuską galerię, w której wystawiłem swoje trzy prace. Powiedzieli, że to malarstwo generowane technikami cyfrowymi — opowiada Konstantynowicz.

Jego inspiracje to kokon różnych zainteresowań takich jak muzyka, malarstwo czy fotografia.

— To wszystko kształtuje wrażliwość, sposób widzenia, a potem umiejętność interpretacji zastanego otoczenia — wyjaśnia.

Fot. MOK Olsztyn / Facebook

W fotografiach przedstawionych na wystawie w Olsztynie najistotniejszą inspiracją jest malarstwo Kubistów francuskich, włoski futuryzm i koncepcja unizmu Władysława Strzemińskiego.

— Unizmem zafascynowałem się jeszcze w latach 70. Wtedy to, na którymś biennale krajobrazu w Kielcach otrzymałem trzecią nagrodę za set "Unimal". Ta fascynacja trwa do dziś, nie tyle obrazami unistów co samą koncepcją — dodał.

Mieszkańcy Olsztyna mogą oglądać wystawę do 29 września.