Prawie 90 proc. dłużników nie wstydzi się swoich długów

2024-09-04 07:52:24(ost. akt: 2024-09-04 08:03:55)
rosną długi

rosną długi

Autor zdjęcia: pixabay.com

Prawie 90 proc. dłużników nie wstydzi się swoich zaległości finansowych. Tak wynika z badania " Przedsiębiorcy wobec swoich dłużników". Reakcja zależy od branży, wielkości a także okresu działania firmy.
Zaledwie 14 proc. ankietowanych przedsiębiorstw stwierdziło, że ich dłużnicy odczuwają wstyd, gdy zgłaszają się do nich firmy windykacyjne. Zaznaczono jednak, że skala zjawiska zależy od branży, wielkości a także okresu działania firmy. Np. w sektorze budowlanym - jak napisano - aż 23 proc. przedsiębiorców biorących udział w badaniu przyznało, że ich dłużnicy odczuwają wstyd, gdy zaległe zobowiązania trafiają do windykacji. — To najwyższy odsetek spośród wszystkich branż, co może być związane z jej charakterem, gdzie kontakty handlowe opierają się na długoterminowych umowach i wzajemnym zaufaniu — wyjaśniono. Z kolei najmniej wrażliwi na informację o zleceniu egzekwowania zaległych należności widykatorom, są firmy z branży handlowej.
— Branża budowlana jest bardziej zaangażowana w proces windykacji, co może wynikać z charakteru relacji między firmami, gdzie zaufanie i reputacja odgrywają kluczową rolę — wskazała cytowana w informacji ekspertka programu Rzetelna Firma Sandra Czerwińska. Dodała, że młodsze podmioty gospodarcze mogą być mniej doświadczone w procesach windykacyjnych, dlatego mają większe opory przed upominaniem się o pieniądze. Zaznaczyła jednak, że w miarę upływu czasu firmy uczą się traktować windykację jako naturalny element zarządzania finansami.
— Nasza wieloletnia praktyka pokazuje, że istnieje grono firm, które mają opory przed egzekwowaniem swoich należności, ponieważ obawiają się utraty kontrahenta lub pogorszenia kontaktów handlowych. Tymczasem rzeczowe, regularne przypominanie o płatnościach lub przekazanie ich do windykacji nie tylko jest normą w profesjonalnym biznesie, ale świadczy również o dojrzałości finansowej i dbałości o interesy firmy — podkreślił prezes Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki. Jego zdaniem brak reakcji na zaległe faktury może prowadzić do eskalacji problemu, a w skrajnych przypadkach do konieczności korzystania z bardziej radykalnych środków prawnych, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i czasem.
Z przeprowadzonej ankiety wynika, że firmy, które działają na rynku od ponad 10 lat, wykazują znacznie większą dojrzałość w zarządzaniu swoimi finansami, w tym w upominaniu się o należności. Aż 46 proc. z nich uważa, że egzekwowanie zapłaty u kontrahentów to norma.

(PAP)