Nowe fakty w sprawie samochodu w Kanale Grunwaldzkim. Co dalej ze śledztwem?

2024-08-29 16:30:42(ost. akt: 2024-08-29 14:35:23)

Autor zdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Giżycku

Do makabrycznego odkrycia doszło na Szlaku Wielkich Jezior, a dokładnie w Kanale Grunwaldzkim. Nurkowie wydobyli spod powierzchni wody samochód osobowy, w którym znajdowało się ciało. Prokuratura Rejonowa w Olsztynie przekazała informację, jak dalej będzie wyglądało śledztwo.
Do wydobycia samochodu doszło w środę (28 sierpnia). Na miejscu pojawili się nurkowie po tym, jak sternik houseboata poinformował dyżurnego MOPR, że utknął na Kanale Grunwaldzkim łączącym jeziora Kotek i Tałtowisko na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Po wcześniejszych domysłach, że łódź natknęła się na glony, powodem utknięcia był samochód osobowy znajdujący się na dnie.

Po wyciągnięciu samochodu na brzeg okazało się, że w środku znajduje się ciało mężczyzny. Jest to 67-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Na miejscu pojawiła się policja oraz inne służby i instytucje odpowiedzialne za żeglugę po jeziorach. Następnie zamknięto kanał dla wszystkich jednostek.

Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie poinformował, że sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Giżycku.

— Rozpoczęto postępowanie w sprawie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Na miejscu przeprowadzono oględziny ciała i samochodu. Podczas oględzin nie stwierdzono żadnych śladów na działalność osób trzecich. Zaplanowana na czwartek 29 sierpnia sekcja zwłok da odpowiedź na to, co było bezpośrednią przyczyną zgonu — przekazał Daniel Brodowski.

Pojazd został zabezpieczony, natomiast policjanci ustalili dane świadków, którzy tego samego dnia widzieli nad brzegiem Kanału Grunwaldzkiego samochód oraz potencjalną ofiarę, która łowiła ryby.

Okoliczności wypadku są dalej wyjaśniane.

sj