Wyruszyli z pomocą do Ukrainy

W czwartek (22 sierpnia) wolontariusze działający przy cerkwi greckokatolickiej w Olsztynie wyruszyli po raz 24. z pomocą humanitarną do Ukrainy. Tym razem planują dostarczyć wsparcie rannym ukraińskim żołnierzom, którzy przebywają w szpitalach.

Jak informuje Stefan Melnyk, potrzeby żołnierzy walczących za naszą wschodnią granicą są ogromne, a wsparcie w postaci agregatów prądotwórczych jest szczególnie istotne, bowiem zbliża się jedna z najcięższych pór roku.

Tym razem wolontariusze odwiedzą także szpital rehabilitacyjny, gdzie obecnie przebywają ranni żołnierze. Tam dostarczą opatrunki medyczne oraz inne potrzebne rzeczy. Ze względów bezpieczeństwa dokładne lokalizacje tych placówek nie są ujawniane, aby uniknąć potencjalnych ataków.

— Odwiedzimy również sierociniec, gdzie przekażemy słodkości i zabawki — dodaje Stefan Melnyk.

Olsztyńskich wolontariuszy wspiera wielu ludzi dobrej woli. Tak też było podczas trwającej zbiórki, do której przyłączyły się wolontariuszki z Niemiec.

— Część rzeczy, które przetransportujemy do Ukrainy, dostarczyły dwie panie z Niemiec, które od początku wojny starają się nam pomagać — mówi Stefan Melnyk. I dodaje: — W przekazanych paczkach znalazły się zarówno produkty pierwszej potrzeby, jak i środki medyczne, które trafią do szpitala, czy zabawki i słodycze dla sierocińca.

Przypomnijmy, że ostatnia misja, z której olsztyńscy wolontariusze wrócili na początku czerwca, była wyjątkowo intensywna. Grupa pokonała 2 tys. km w zaledwie dwie doby, dostarczając pomoc wojennym inwalidom do szpitala rehabilitacyjnego w Truskawcu, gdzie przebywają ranni żołnierze po ciężkich amputacjach.

Dodatkowo część rzeczy trafiła do żołnierzy walczących na froncie. Oprócz tego do strażaków trafiły 3 pompy do wody, gdzie obecnie pomagają, żeby w szybszym czasie ugasić pożary powstające po nalocie rakiet. Z kolei do zaprzyjaźnionego sierocińca trafił słodycze.

Olsztyńscy wolontariusze kontynuują swoją niezmordowaną pracę, starając się nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna. Dzięki ich wysiłkom setki osób w Ukrainie mogą liczyć na wsparcie w tych trudnych czasach.

AG