Były grabarz twierdzi, że jest niewinny

2024-08-17 11:00:00(ost. akt: 2024-08-16 14:31:10)
 Po ogłoszeniu wyroku Marek K. nie chciał rozmawiać z mediami. Wychodząc z sądu, stwierdził jedynie, że „on tego nie zrobił”

Po ogłoszeniu wyroku Marek K. nie chciał rozmawiać z mediami. Wychodząc z sądu, stwierdził jedynie, że „on tego nie zrobił”

Autor zdjęcia: EG

Na 10 miesięcy pozbawienia wolności skazał w kwietniu Sąd Rejonowy w Elblągu byłego grabarza. za próby ograbienia grobów i znieważenie zwłok. Oskarżony nie zgadza się z tym wyrokiem. Jego obrońca złożył apelację i chce jego uniewinnienia.
Mężczyzna pracował przy pochówkach. Prokuratura ustaliła, że we wrześniu 2022 roku w trakcie jednego z nich wyjął z grobu złożone w nim przez członków rodziny przedmioty – zegarek i tytoń. Z uwagi na interwencję innego pracownika zakładu odstąpił od ich zaboru. Zdaniem prokuratora również we wrześniu 2022 roku w trakcie kolejnego pochówku po otwarciu trumny przeszukał kieszenie ubioru zmarłego, bo chciał zabrać włożone przez rodzinę papierosy. Nie znalazł ich, bo przed zamknięciem trumny zostały przełożone w inne miejsce. Trumny nie zamknął we właściwy sposób, co spowodowało częściowe zasypanie zwłok bezpośrednio ziemią. Tym samym wg. prokuratury dopuścił się ich znieważenia.

Prokurator żądał dla mężczyzny. kary roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, zapłacenia 5 tys. zł grzywny i trzyletniego zakazu wykonywania zawodu związanego z pracą w zakładzie pogrzebowym. Jednak sąd wymierzył mu surowszą karę, bo mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwo.

Jak ustaliliśmy, w październiku ubiegłego roku zapadł w stosunku do niego wyrok skazujący przed sądem w Braniewie za ograbianie podczas jednej nocy aż 32 grobów w Wilczętach. Został skazany na rok pozbawienia wolności, jednak sąd zawiesił wykonanie kary na okres 2 lat. Dodatkowo zobowiązał skazanego do informowania kuratora o przebiegu okresu próby i do solidarnego (z drugim skazanym) naprawienia wyrządzonej szkody.

Natomiast elbląski sąd za próby ograbienia grobów i znieważenie zwłok wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i zakazał mu wykonywania prac przy pochówkach przez okres 5 lat. Po ogłoszeniu wyroku mężczyzna nie chciał rozmawiać z mediami. Wychodząc z sądu, stwierdził jedynie, że „on tego nie zrobił”.

Ale to nie koniec tej sprawy, bo jego obrońca wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu. — Obrońca złożył apelację od całości wyroku i wniósł o uniewinnienie oskarżonego lub uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania — przekazał w rozmowie z nami Arkadiusz Kuta, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.

Rozprawa apelacyjna odbędzie się 28 listopada 2024 roku.
Jak udało nam się ustalić, były grabarz w przeszłości skazywany był za groźby, uszkodzenie samochodu, włamanie do zbiornika paliwa samochodu ciężarowego i przywłaszczenie mienia, ponadto w postępowaniu wykroczeniowym został ukarany za parkowanie mimo zakazu.

Ewelina Gulińska