Czwarte miejsce miejsce naszych kajakarek w Paryżu

2024-08-08 17:44:43(ost. akt: 2024-08-08 19:17:27)

Autor zdjęcia: Rafał Oleksiewicz

Reprezentantki Polski w konkurencji K4 na dystansie 500 metrów, w składzie z dwiema mrągowiankami, zajęły czwarte miejsce w finale olimpijskim w Paryżu. Polki musiały uznać wyższość rywalek z Nowej Zelandii, Niemiec i Węgier.
Polscy kibice i fachowcy liczyli, że polskie „Atomówki” (Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kakol i Dominika Putto), jak nazywa się podopieczne trenera Tomasza Kryka, powiększą biało-czerwony dorobek medalowy w Paryżu. Nasze byłe mistrzynie świata i Europy w konkurencjach K2 i K4 na olimpijskim dystansie 500 metrów wydawały się dobrze przygotowane i gotowe do walki. Finał pokazał jednak od samego początku, że o czołową trójkę będzie bardzo trudno. Polki próbowały gonić, ostatecznie do brązowych krążków zabrakło tylko dwie dziesiąte sekundy – Węgierki finiszowały z czasem 1:32.93, Polki 1:33.17.

– Odczucia z rozgrzewki były dzisiaj bardzo dobre – opowiada Adrianna Kąkol. – Ciężko mi powiedzieć, czy zdecydował może sam początek, ponieważ jako trzecia nie widzę, co się dzieje. Byłam bardzo skupiona, robiłam swoje. Rywalki jak widać ten start zrobiły widocznie szybciej. My popłynęłyśmy swoją taktyką, zostałyśmy przy niej, trzymałyśmy się jej i dziś na tyle wystarczyło. Czekałyśmy jeszcze na ostateczne wyniki, liczyłyśmy, że jednak zobaczymy nas na trzeciej pozycji, a nie rywalki. Od trzech lat było dobrze w mistrzostwach świata, mistrzostwach Europy, Igrzyskach Europejskich czy w Pucharze Świata. Dlatego chyba tym bardziej jest przykro – dodaje.

Obrazek w tresci

Wszystkie starty mrągowianek można oglądać w Strefie Kibica w Ekomarinie przy plaży miejskiej w Mrągowie. Nie inaczej było dzisiaj (08.08) w tak ważnej chwili. Wśród kibiców były rodziny Anny Puławskiej i Dominiki Putto, znajomi, mieszkańcy miasta i okolic oraz turyści. Jednym z gości był Damian Zawistowski, podwójny złoty medalista ostatnich Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych w wyścigach na 1000m i 500m w kajakarskiej jedynce.

Emocji nie brakowało. Były okrzyki dopingujące w trakcie biegu, były też łzy po jego zakończeniu. Wszyscy jednak wiedzieli, że to jeszcze nie jest ostatnie słowo wychowanek mrągowskiej "Bazy". – Wprawdzie nie ma medalu, ale one i tak są dla nas bohaterkami tak, jakby ten medal był. Dzielnie im kibicowaliśmy i mamy nadzieję, że w piątek i sobotę będą medale – nie traci nadziei w rozmowie z Kurierem Mrągowskim Bogumiła Prus, ciocia Anny Puławskiej.

09.08, godz. 10.50 - półfinał K2 500m (Anna Puławska/Karolina Naja)
09.08, godz. 13.00 - finał K2 500m (ew. (Anna Puławska/Karolina Naja))
10.08, godz. 10.30 - półfinał K1 500m (ew. Dominika Putto)
10.08, godz. 12.40 - finał K1 500m (ew. Dominika Putto)

Obrazek w tresci