Nowa atrakcja na mapie regionu? Mieszkańcy Olsztyna już mogą korzystać ze spływów kajakowych z przeszkodami [ZDJĘCIA]

2024-08-05 13:28:54(ost. akt: 2024-08-06 08:56:40)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Zarówno mieszkańcy Olsztyna, jak i turyści nie mogą narzekać na brak atrakcji, zwłaszcza, że cały czas pojawiają się kolejne. W tym przypadku to natura dołożyła swoje "trzy grosze".
Szlak kajakowy rzeką Łyną jest łatwy i bezpieczny. Początek swój bierze w rejonie wsi Łyna, a kończy w Pregole. Zainteresowani wyprawą po Łynie mogą przepłynąć nawet 160 km.

Jak wskazują eksperci, Łyna jest bardzo urozmaicona - od spokojnej i łagodnej rzeki nizinnej po wartką, prawie górską, płynącą po kamieniach w głębokich jarach z kłodami drzew i głazami w nurcie. Swój górski charakter rzeka wykazuje szczególnie na dwóch przełomach: pomiędzy jeziorem Ustrych, a wsią Ruś oraz na terenie lasu miejskiego w Olsztynie.

Oprócz górskiego terenu, kajakarze mogą przeżyć jeszcze jedną przygodę przepływając przez Olsztyn. Niedawno matka natura dołożyła coś od siebie i teraz to ogromny tor z przeszkodami.

Fot. Zbigniew Woźniak

Najprawdopodobniej są to pozostałości po ogromnych nawałnicach, które przeszły nad województwem warmińsko-mazurskim.

Chociaż z reguły odcinek spływu w Olsztynie nie sprawiał kajakarzom za dużo problemów, to teraz płynąc można się spocić, nie wspominając już o łatwym wywróceniu.

Czy rzeka powinna zostać jak najszybciej uprzątnięta? A może to dodatkowa, naturalna atrakcja dla kajakarzy?