Elżbieta Wójcik nie zawalczy o medale w Paryżu. Bokserka wyszła z hali

2024-08-05 10:00:38(ost. akt: 2024-08-05 10:13:52)
Elżbieta Wójcik

Elżbieta Wójcik

Autor zdjęcia: PAP/EPA

Elżbieta Wójcik przegrała walkę z Panamką Ashleyann Lozadą Motta w walce bokserskiej w kategorii do 57 kilogramów i straciła szanse na medal olimpijski w Paryżu. Wydawało się jednak, że Polka zdecydowanie wygra walkę ze swoją rywalką.
Julia Szeremeta, rywalizująca w kategorii do 57 kilogramów, zwyciężyła w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu, pokonując Portorykankę Ashleyann Lozadę Mottę i zdobywając co najmniej brązowy medal, co wywołało ogromną radość wśród Polaków.

Pół godziny później do walki przystąpiła Elżbieta Wójcik w kategorii do 75 kg. Po pierwszej rundzie prowadziła, a po dwóch rundach wygrywała u jednego sędziego, podczas gdy u pozostałych czterech był remis. W ostatniej rundzie musiała przekonać dwóch z czterech arbitrów.

Po końcowym gongu Wójcik i jej trener cieszyli się z wyniku, który wydawał się na korzyść Polki. Jednak decyzja sędziów była inna – zwycięstwo przyznano Panamce. Według relacji Interii, Wójcik szybko opuściła halę, rozczarowana wynikiem. Trener Dylak był zszokowany werdyktem, twierdząc, że Polka wygrała trzecią rundę i powinna zdobyć medal. Był to dla niego bardzo kontrowersyjny i krzywdzący werdykt, zważywszy na wysiłek i lata poświęcone przez Wójcik na przygotowania.

Trener Kamil Gorząd, asystent Dylaka i szkoleniowiec Anety Rygielskiej, także wyraził swoje ogromne rozczarowanie i frustrację wynikiem, nazywając go niesprawiedliwym. Emocje towarzyszące tej walce były ogromne, a odczucia po przegranej Wójcik pozostawiły słodko-gorzki smak sukcesu polskiego zespołu na igrzyskach.


Źródło: Interia