Ekolodzy nie odpuszczają w Łutynówku pod Olsztynkiem
2024-08-03 18:00:00(ost. akt: 2024-08-02 13:39:27)
Ostatecznie dwie organizacje ekologiczne zaskarżyły uzgodnienia środowiskowe planowanego parku rozrywki w Łutynówku pod Olsztynkiem. Park ma być atrakcją światowej klasy. Zastrzeżenia zgłosiły Towarzystwo Ochrony Przyrody z Warszawy i Zielone Kujawy.
"Gazeta Olsztyńska" jako pierwsza dotarła do mapy z planami budowy wielkiego rodzinnego parku rozrywki w Łutynówku pod Olsztynkiem. A te wyglądają imponująco. I choć obejmują tylko pierwszy etap inwestycji, to robią duże wrażenie.
Inwestycja obejmuje budowę dużego kompleksu usługowo-rozrywkowego z kolejkami górskimi, karuzelami, basenami, zjeżdżalniami wodnymi oraz miejscami do rekreacji i wypoczynku. W skład parku wejdą, co widać na planach, hotele, obiekty handlowo-usługowe i parkingi. Inwestorem jest Village sp. z o.o., spółka powiązana z Ptak S.A., potentatem na rynku odzieżowym, z siedzibą w Rzgowie.
I właśnie w Rzgowie pod Łodzią, Ptak S.A. prowadzi największy w Polsce kryty park rozrywki, sąsiadujący z wielkim miasteczkiem mody. Park w Łutynówku ma być największym tego typu obiektem na otwartym powietrzu w Europie. Inwestor zakłada, że park będzie przyciągał do 2 mln gości rocznie. Tak duży projekt budzi zarówno nadzieje na impuls gospodarczy, jak i obawy ekologów.
I właśnie w Rzgowie pod Łodzią, Ptak S.A. prowadzi największy w Polsce kryty park rozrywki, sąsiadujący z wielkim miasteczkiem mody. Park w Łutynówku ma być największym tego typu obiektem na otwartym powietrzu w Europie. Inwestor zakłada, że park będzie przyciągał do 2 mln gości rocznie. Tak duży projekt budzi zarówno nadzieje na impuls gospodarczy, jak i obawy ekologów.
Inwestycja w Łutynówku, według planów, zajmie teren o powierzchni 154,9 hektara i będzie realizowana etapami. Pierwszy etap obejmie budowę na 20 hektarach. Teren przeznaczony pod inwestycję otaczają lasy, pola i droga powiatowa nr 1437N. Park powstanie na dawnym terenie PGR, w pobliżu terenów chronionych przyrodniczo nad jeziorem Wentyk.
Do czego zastrzeżenia mają organizacje ekologiczne? Przede wszystkim do decyzji o rygorze natychmiastowego wykonania uzgodnień środowiskowych, który nadał im burmistrz Olsztynka. Rygor pozwala na kontynuację procedur uzyskania pozwolenia na budowę mimo zaskarżeń. Krytykują także proces konsultacji dokumentów środowiskowych oraz fakt, że, ich zdaniem, nie zostali uznani za stronę postępowania.
— Organizacje te mają prawo być stroną postępowania z mocy ustawy. Towarzystwo Ochrony Przyrody z Warszawy już wcześniej zgłosiło taką chęć, ale nie uzupełniło dokumentów na czas. Zielone Kujawy swoje zaskarżenie złożyły w ostatniej chwili. Jak widać jednak ich zaskarżenia zostały przyjęte — powiedział nam burmistrz Robert Warksa. — Dziwne, że to nie lokalne organizacje, a grupy z Warszawy i Kujaw próbują zmieniać nasze decyzje. Argumenty ekologów są ogólnikowe — dodał.
Samorządowiec zastrzega, że organizacje pozarządowe mają pełne prawo korzystać z procedur odwoławczych. Jednak nie wszystkim łatwo przychodzi oprzeć się wrażeniu, że działania ekologów mogą być celowym opóźnianiem procedur. Kiedy kilka dni temu o zaskarżenia decyzji środowiskowych zapytaliśmy olsztyńskiego starostę Andrzeja Abako, ten zareagował bardzo emocjonalnie.
— Dziwi mnie i jestem pod wrażeniem tego, że organizacje z Polski próbują ustalać nam, jak Warmia i Mazury mają wyglądać. Cały czas mam pokusy i naprawdę chyba założę własną organizację ekologiczną, która zablokuje pół Warszawy w budowie — powiedział nam wówczas starosta.
— Dziwi mnie i jestem pod wrażeniem tego, że organizacje z Polski próbują ustalać nam, jak Warmia i Mazury mają wyglądać. Cały czas mam pokusy i naprawdę chyba założę własną organizację ekologiczną, która zablokuje pół Warszawy w budowie — powiedział nam wówczas starosta.
Przypomnijmy. Procedura uzgodnień środowiskowych trwała blisko dwa lata. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska dokładnie sprawdzała wpływ inwestycji na setki gatunków owadów, ptaków, gryzoni i ryb, ale także dziesiątki gatunków roślin. Dokumentacja jest dostępna online.
Burmistrz pozostaje optymistą co do przyszłości projektu. Proces odwoławczy może jednak opóźnić realizację inwestycji. Jeśli Samorządowe Kolegium Odwoławcze wstrzyma decyzję środowiskową, rozpoczęcie budowy może zostać przesunięte o kilka miesięcy, a nawet o rok.
Stanisław Kryściński
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
olsztyniak #3115422 4 sie 2024 10:56
Jaki zwiącek Towarzystwo Ochrony Przyrody z Warszawy i Zielone Kujawy mają z naszym województwem? Kto finansuje te organizacje?
odpowiedz na ten komentarz