Warszawa oddała hołd w godzinę "W"

2024-08-01 17:30:40(ost. akt: 2024-08-02 01:55:11)

Autor zdjęcia: PAP

Jak co roku, o godzinie "W", Warszawiacy przystanęli na minutę, aby wśród dźwięku syren uczcić pamięć powstańców z 1944 roku.
O godzinie 17 zatrzymała się stolica. Stanęli przechodnie, samochody, autobusy i tramwaje.

Kierowcy wysiadali z aut, a motocykliści zsiadali ze swoich jednośladów. Pojazdy zatrzymali również motorniczowie tramwajów i kierowcy autobusów. Uruchomili także sygnały dźwiękowe.

W mieście rozległ się dźwięk syren. Zabiły też kościelne dzwony.

Rondo Dmowskiego, na które jak co roku przyszły tłumy, zostało spowite dymem z rac. Na Placu Zamkowym mieszkańcy utworzyli ogromny znak Polski Walczącej. Na budynku PAST-y powiewały biało-czerwone flagi z symbolem Polski Walczącej.

Hołd powstańczemu zrywowi oddali żeglarze na Wiśle. Flotylla kilkunastu jednostek, zatrzymała się w okolicach mostu Poniatowskiego (w symbolicznym miejscu zatopienia statku "Bajka") i w jej nurt został złożony wieniec – za tych wszystkich, którzy w rzece i jej brzegach poświęcili życie podczas Powstania.

Nad Warszawą przeleciał wojskowy samolot transportowy C-130 Herkules oraz cztery samoloty F-16 Jastrząb. W ten sposób żołnierze Polskich Sił Powietrznych oddali hołd powstańcom warszawskim.

Po godzinie 17 z ronda Dmowskiego w stronę placu Krasińskich wyruszy Marsz Powstania Warszawskiego, przygotowany przez organizacje patriotyczne i narodowe.

Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 o godzinie 17. Do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni powstanie trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w stolicy zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli.


red./PAP


bm