Nożownik zaatakował dzieci w Southport. W mieście wybuchły zamieszki

2024-08-01 13:35:32(ost. akt: 2024-08-01 13:46:28)

Autor zdjęcia: Paul Brand/X

W wyniku ataku nożownika w Southport doszło do zamieszek. Zamaskowane osoby zaczęły rzucać w różnymi rzeczami w stronę lokalnego meczetu.
We wtorkowy (30 lipca) wieczór w Southport zebrało się kilkaset osób w pobliżu miejsca, gdzie dzień wcześniej miał miejsce atak. Zgromadzeni chcieli uczcić minutą ciszy ofiary, w tym zabite i ranne dzieci oraz ich opiekunów.

Początkowo spokojny protest szybko przerodził się w zamieszki, jak donosi BBC. Zamaskowane osoby zaczęły rzucać kamieniami, cegłami i butelkami w stronę pobliskiego meczetu. Interweniowała policja, co doprowadziło do starć między demonstrantami a funkcjonariuszami. W trakcie zamieszek jeden z policjantów został ranny, a radiowóz podpalono. Policja ujawniła, że wiele agresywnych osób nie pochodziło z Southport, lecz przyjechało do miasta tego dnia.

Do ataku doszło w poniedziałek (29 lipca) w Southport, w północno-zachodniej Anglii. Policja została wezwana do domu kultury po południu, gdzie funkcjonariusze aresztowali 17-letniego podejrzanego i zabezpieczyli nóż, którym ranił dzieci. Świadkowie relacjonowali widok zakrwawionych dzieci wybiegających z budynku, gdzie odbywały się zajęcia taneczne i joga dla dzieci w wieku od sześciu do jedenastu lat. W wyniku ataku trzy dziewczynki, w wieku sześciu, siedmiu i dziewięciu lat, zmarły. Ośmioro innych dzieci i dwoje dorosłych zostało przetransportowanych do szpitali.

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer określił atak jako "straszliwy i szokujący".

Źródło: Wirtualna Polska/BBC