[AKTUALIZACJA] 74-letni żeglarz utopił się w Niegocinie
2024-07-28 23:33:02(ost. akt: 2024-07-29 12:29:31)
74-letni mężczyzna utonął w niedzielę po tym, jak na jeziorze Niegocin wywróciła się żaglówka, która płynął. Silny wiatr, który na Warmii i Mazurach w niedzielę towarzyszy opadom deszczu, poprzewracał jachty na jeziorach i Zalewie Wiślanym. Służby podejmowały żeglarzy z wody.
Asp. sztab. Rafał Jackowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie poinformował PAP, że na jeziorze Niegocin na wysokości miejscowości Grajwo wywróciła się żaglówka z 74-letnim mężczyzną i 66-letnią kobietą na pokładzie. Żeglarze wpadli do wody. Kobieta zdołała utrzymać się na powierzchni. Została podjęta z wody przez ratowników Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyznę wyciągnięto z wody, ale mimo reanimacji nie zdołano go uratować.
AKTUALIZACJA
W poniedziałek (29 lipca) około godz. 8:40 policjanci w Giżycku zostali powiadomieni że w okolicy miejscowości Grajwo, przy brzegu jeziora Niegocin ujawnione zostało dryfujące ciało osoby. Po wydobyciu ciała na brzeg ustalono że to kobieta, w wieku około 60 lat, ubrana w strój, który wskazuje, że przed śmiercią mogła przebywać na pokładzie łodzi. Na tę chwilę jej tożsamość i okoliczności śmierci są nieznane. Policjanci nie otrzymali żadnego zgłoszenia dotyczącego zaginięcia kobiety lub utraty łodzi. Na miejscu prowadzone są czynności wykonywane pod nadzorem prokuratora.
W poniedziałek (29 lipca) około godz. 8:40 policjanci w Giżycku zostali powiadomieni że w okolicy miejscowości Grajwo, przy brzegu jeziora Niegocin ujawnione zostało dryfujące ciało osoby. Po wydobyciu ciała na brzeg ustalono że to kobieta, w wieku około 60 lat, ubrana w strój, który wskazuje, że przed śmiercią mogła przebywać na pokładzie łodzi. Na tę chwilę jej tożsamość i okoliczności śmierci są nieznane. Policjanci nie otrzymali żadnego zgłoszenia dotyczącego zaginięcia kobiety lub utraty łodzi. Na miejscu prowadzone są czynności wykonywane pod nadzorem prokuratora.
Silny wiatr przechodzący w niedzielę (28 lipca) przez Warmię i Mazury poprzewracał jachty na kilku innych jeziorach.
Według strażaków w powiecie giżyckim służby ratunkowe zanotowały w sumie sześć wywrotek łódek, m.in. na jeziorach Kisajno i Niegocin.
Rafał Melnyk z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie poinformował PAP, że dwie żaglówki wywróciły się na jeziorze Narie w okolicy Kretowin koło Ostródy. Policyjni wodniacy, ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i strażacy ruszyli na pomoc. Podjęli z wody w sumie pięć osób. Nikomu nic się nie stało. Żeglarze zostali przetransportowani na brzeg.
Na Zalewie Wiślanym w powiecie elbląskim ratownicy także otrzymali zgłoszenie o przewróconej żaglówce. Morska Służba Poszukiwawcza i Ratownictwa wyciągnęła z wody dwie osoby. Z względu na trudne warunki atmosferyczne strażacy nie mogli dotrzeć na miejsce.
W powiecie piskiem na jeziorze Bełdany ratownicy MOPR podjęli z wody czterech żeglarzy, gdy wywróciła się ich żaglówka. Na pomoc im ruszyli też inni żeglarze.
W Nowej Ukcie także w powiecie piskim drzewo przygniotło mężczyznę. Trafił do szpitala.
Warmińsko-mazurscy strażacy przyjęli w niedzielę od rana w związku z sytuacją pogodową blisko 900 zgłoszeń. To przede wszystkim powalone drzewa i połamane konary.
W Ostródzie przy ul. 3 Maja pochylone drzewa zagrażało uczestnikom festiwalu muzycznego. Z pola namiotowego przed przyjazdem strażaków ewakuowało się ok. 150 osób.
W Przerwankach w powiecie węgorzewskim przed przyjazdem strażaków ewakuowano obóz harcerski, w sumie 326 osób.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez