PSS Społem przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie podniosła się po pożarze i otwiera supermarket

2024-07-27 14:00:00(ost. akt: 2024-07-26 14:19:00)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W kwietniu na olsztyńskim Zatorzu spłonął sklep Społem „Miłek” przy ul. Jagiellońskiej. Sklep dzisiaj zostanie otwarty ponownie.
Do pożaru supermarketu spożywczego przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie doszło 11 kwietnia o godz. 3:45. Strażacy walczyli z ogniem przez 7 godzin. To jeden z większych i groźniejszych pożarów w mieście. Wynikało to m.in. z sąsiedztwa domów mieszkalnych. Ogień zajął dach o powierzchni około 550 mkw. i objął elewację obiektu od strony zaplecza sklepu. Ulica Jagiellońska na czas prowadzonych działań była zamknięta, policja wyznaczyła objazd. Płonący supermarket postawił na nogi okolicznych mieszkańców.

— Mieszkam naprzeciwko. Obudziła nas straż pożarna, która tutaj przyjechała. Widzieliśmy spory ogień i duży dym. Płomienie pod dachem przenosiły się na prawą stronę budynku do szczytu — relacjonowała wtedy jedna z takich osób.

Mieszkańcy doczekali się otwarcia

Okazuje się, że PSS Społem w Olsztynie podniosło się po tym ciosie.

— Supermarket przy ul. Jagiellońskiej otwieramy 18 lipca — informuje Stanisław Sztachelski, prezes PSS Społem w Olsztynie. — Trochę to trwało, ale musieliśmy się ogarnąć. Zmotywowało nas do tego m.in. bardzo duże zainteresowanie mieszkańców, którzy dopytywali się o termin uruchomienia tego obiektu.
Potwierdzają to sami mieszkańcy.

— Byłem stałym klientem tego supermarketu. Bardzo przeżyliśmy jego pożar. Dlatego ucieszył nas widok ekip budowlanych, które pojawiły się na miejscu — mówi pan Paweł, mieszkający przy ul. Toruńskiej.

Przez ostatnie miesiące trwały prace budowlane.

— Mogły być prowadzone, bo ubezpieczyciel wypłacił nam część pieniędzy — dodaje prezes Sztachelski. — Docelowo będą prowadzone jeszcze roboty na elewacji, ale to w żaden sposób nie wpłynie na funkcjonowanie obiektu. W ciągu 1,5 miesiąca ułożymy konstrukcję nowego dachu. Obecnie strop pokryliśmy papą.
Prezes Sztachelski przyznaje, że nie bez znaczenia były również straty wynikające z przerwy w działalności supermarketu przy ul. Jagiellońskiej. Te były miesięcznie bardzo dotkliwe.

— Otwarcie supermarketu przy ul. Jagiellońskiej będzie okazją do wprowadzenia nowych standardów w prowadzeniu sprzedaży. Dotyczy to zarówno wystroju, jak i wprowadzenia nowych urządzeń — mówi prezes PSS Społem w Olsztynie.

Podpalacz złapany

Zabezpieczone na miejscu ślady i wstępna opinia biegłego z zakresu pożarnictwa wskazywały, że było to podpalenie. Funkcjonariusze zabezpieczyli i przeanalizowali nagrania z kamer monitoringu i przesłuchali świadków.
Zebrany materiał dowodowy i działania operacyjne doprowadziły do ustalenia tożsamości mężczyzny mogącego mieć związek z tym zdarzeniem. Okazało się, że jest on znany policji z wcześniejszych przestępstw przeciwko mieniu i nie ma stałego miejsca pobytu. Według ustaleń policji 35-latek w marcu i kwietniu tego roku dokonał podpaleń również w innych miejscach Olsztyna.

— Mężczyzna jest odpowiedzialny za zniszczenie sklepu spożywczego przy ul. Wyszyńskiego, trzech innych lokali handlowo-usługowych oraz kilkunastu kontenerów na odpady. Na szczęście w tych zdarzeniach nikt nie ucierpiał — informował Jacek Wilczewski z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Zatrzymanemu przedstawiono osiem zarzutów zniszczenia mienia i spowodowania strat wycenionych na ok. 2 mln zł.

— Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale nie potrafił wyjaśnić, dlaczego to robił — zaznaczył Wilczewski.

Z nieoficjalnych informacji wynikało, że podpalacz próbował wcześniej podłożyć ogień pod dwa inne obiekty. Niestety, zrobił to skutecznie w przypadku supermarketu PSS Społem.

Grzegorz Szydłowski