Na Warmii i Mazurach mamy mniej bezrobotnych?
2024-07-21 20:00:00(ost. akt: 2024-07-19 15:23:46)
Tak dobrze na rynku pracy nie było od 34 lat. Według szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec czerwca wyniosła 4,9 proc. Niższe bezrobocie po raz ostatni zanotowano w sierpniu 1990 r.
Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podało, że szacowana stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu czerwca wyniosła 4,9 proc. i była o 0,1 pkt proc. niższa niż w maju. Z krótkiej informacji wynika, że dalej najlepsza sytuacja na rynku pracy była w Wielkopolsce, gdzie stopa bezrobocia wyniosła 2,9 proc., a najgorsza – na Podkarpaciu, gdzie bezrobocie wyniosło 8,2 proc.
Według wstępnych danych w końcu czerwca w urzędach pracy zarejestrowanych było 763,7 tys. bezrobotnych. To o 12,9 tys. mniej niż w poprzednim miesiącu i o 19,8 tys. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Po raz ostatni mniej bezrobotnych było zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu lipca 1990 r. (699 tys.). Co ważne, w czerwcu pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 95,1 tys. wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej. To o 8,7 tys. więcej niż w maju br., ale o 7,4 tys. mniej niż w czerwcu 2023 r.
Na Warmii i Mazurach też lepiej
Ministerstwo nie podaje danych na temat innych regionów, na te musimy jeszcze poczekać. Jednak patrząc po spadku liczby bezrobotnych, którzy są zarejestrowani w urzędach pracy w regionie, śmiało można założyć, że także na Warmii i Mazurach bezrobocie powinno być niższe. W maju na Warmii i Mazurach bezrobocie wyniosło 7,7 proc. Jakie będzie w czerwcu, to trudno jeszcze powiedzieć, ale mamy wyraźny spadek liczby bezrobotnych.
Ministerstwo nie podaje danych na temat innych regionów, na te musimy jeszcze poczekać. Jednak patrząc po spadku liczby bezrobotnych, którzy są zarejestrowani w urzędach pracy w regionie, śmiało można założyć, że także na Warmii i Mazurach bezrobocie powinno być niższe. W maju na Warmii i Mazurach bezrobocie wyniosło 7,7 proc. Jakie będzie w czerwcu, to trudno jeszcze powiedzieć, ale mamy wyraźny spadek liczby bezrobotnych.
— Na koniec czerwca w urzędach pracy w województwie warmińsko-mazurskim było zarejestrowanych 35683 osób; to o 1096 mniej niż w maju — mówi Wojciech Krztoń, wicedyrektor ds. rynku pracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie. — W czerwcu było 3605 ofert pracy; to o 864 więcej niż w maju, ale mniej niż w czerwcu ubiegłego roku, kiedy tych ofert pracy było 3711.
Patrząc na spadek liczby bezrobotnych i wzrost liczby ofert pracy, to można byłoby pomyśleć, że gospodarka ma się coraz lepiej. Jednak jest jedno ale. — Trzeba pamiętać o jednym: że nasze województwo charakteryzuje się sezonowością — zauważa wicedyrektor WUP.
Jak wyjaśnia, zwykle od marca, kwietnia jest więcej ofert pracy, bo więcej rąk do pracy potrzebuje budownictwo, rolnictwo czy branża turystyczna, a po sezonie, w okresie jesiennym, liczba ofert maleje i rośnie liczba osób rejestrujących się w urzędach pracy.
Najlepiej w Olszynie
Tradycyjnie już najlepsza sytuacja na warmińsko-mazurskim rynku pracy jest w Olsztynie. W stolicy regionu w maju stopa bezrobocia wyniosła 2 proc. Na podium znalazły się jeszcze powiat iławski (4 proc.) oraz Elbląg i powiat olsztyński (6,2 proc.)
Najlepiej w Olszynie
Tradycyjnie już najlepsza sytuacja na warmińsko-mazurskim rynku pracy jest w Olsztynie. W stolicy regionu w maju stopa bezrobocia wyniosła 2 proc. Na podium znalazły się jeszcze powiat iławski (4 proc.) oraz Elbląg i powiat olsztyński (6,2 proc.)
Dane za czerwiec powinny być jeszcze lepsze. — Sytuacja jest dobra, bezrobocie dalej spada — mówi Katarzyna Pietkiewicz, dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Olsztynie, a zarazem Urzędu Pracy Powiatu Olsztyńskiego.
Na koniec czerwca w MUP w Olsztynie zarejestrowanych było 1680 osób, w porównaniu z majem liczba bezrobotnych zmalała o 28 osób. Natomiast w UPPO zarejestrowanych było 2401 osób i w porównaniu do maja liczba bezrobotnych spadła aż o 188 osób. A więc sporo, co oczywiście wynika z sezonowości bezrobocia w regionie. Wiosną, latem co roku widać poprawę na rynku pracy, później w okresie jesienno-zimowym jest już gorzej, bezrobotnych przybywa.
Spadek liczby bezrobotnych cieszy, ale — jak zauważa dyrektor Pietkiewicz — martwi już spadek liczby ofert pracy, patrząc zarówno na ten rok, jak i poprzedni. Jest ich zdecydowanie mniej niż przed covidem. Od stycznia do czerwca tego roku do MUP w Olsztynie pracodawcy zgłosili 1932 oferty pracy; to o 12 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2023 roku. Natomiast do UPPO zgłoszono w ciągu sześciu miesięcy tego roku 1570 ofert pracy i to jest o 2,7 proc. w stosunku do roku poprzedniego.
Spadek liczby bezrobotnych cieszy, ale — jak zauważa dyrektor Pietkiewicz — martwi już spadek liczby ofert pracy, patrząc zarówno na ten rok, jak i poprzedni. Jest ich zdecydowanie mniej niż przed covidem. Od stycznia do czerwca tego roku do MUP w Olsztynie pracodawcy zgłosili 1932 oferty pracy; to o 12 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2023 roku. Natomiast do UPPO zgłoszono w ciągu sześciu miesięcy tego roku 1570 ofert pracy i to jest o 2,7 proc. w stosunku do roku poprzedniego.
Dlaczego ofert pracy jest mniej?
— Wśród przyczyn, które podają pracodawcy, są rosnące koszty pracy, wynikające choćby z rosnącej płacy minimalnej — tłumaczy dyrektor Katarzyna Pietkiewicz. — Nie tworzą nowych miejsc pracy, koncentrując się na utrzymaniu już obecnych.
— Wśród przyczyn, które podają pracodawcy, są rosnące koszty pracy, wynikające choćby z rosnącej płacy minimalnej — tłumaczy dyrektor Katarzyna Pietkiewicz. — Nie tworzą nowych miejsc pracy, koncentrując się na utrzymaniu już obecnych.
Patrząc na dane o bezrobociu, trzeba mieć też w tyle głowy, że to nie rozkłada się równomiernie. Są powiaty w pasie przygranicznym, gdzie bezrobocie jest ośmiokrotnie wyższe niż w stolicy regionu.
Bezrobocie według Eurostatu
Polska pozostaje krajem o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w Unii Europejskiej. Stopa bezrobocia w maju liczona zgodnie z definicją przyjętą przez Eurostat (w swoich analizach uwzględnia osoby w wieku od 15 do 74 lat, GUS zaś od 18 lat do wieku emerytalnego) wyniosła 3 proc. wobec 6 proc. w UE i 6,4 proc. w strefie euro. Tym samym Polska zajęła drugie miejsce pod względem najniższej stopy bezrobocia w UE za Czechami (2,7 proc.).
Polska pozostaje krajem o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w Unii Europejskiej. Stopa bezrobocia w maju liczona zgodnie z definicją przyjętą przez Eurostat (w swoich analizach uwzględnia osoby w wieku od 15 do 74 lat, GUS zaś od 18 lat do wieku emerytalnego) wyniosła 3 proc. wobec 6 proc. w UE i 6,4 proc. w strefie euro. Tym samym Polska zajęła drugie miejsce pod względem najniższej stopy bezrobocia w UE za Czechami (2,7 proc.).
Andrzej Mielnicki
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez