Wiatr uszkodził tysiące drzew na Warmii i Mazurach. Leśnicy apelują o ostrożność

2024-07-19 09:00:41(ost. akt: 2024-07-18 15:14:20)

Autor zdjęcia: Nadleśnictwo Maskulińskie

Mazurskie nadleśnictwa Maskulińskie i Jedwabno zaapelowały do turystów o ostrożność podczas spacerów po lesie i o niewchodzenie do kompleksów leśnych uszkodzonych przez wichurę. Burze zniszczyły w tych nadleśnictwach tysiące drzew.
Burze z silnym wiatrem przeszły we wtorek (16 lipca) po południu m.in. w okolicy Rucianego-Nidy. Trwa szacowanie szkód, jakie wyrządziły w lasach. Według wstępnych ocen wiatr mógł uszkodzić nawet kilkadziesiąt tysięcy drzew w Nadleśnictwie Maskulińskie. Największe szkody zanotowano w okolicy miejscowości Krzyże, Karwica i na południowy wschód od Rucianego-Nidy, w stronę miejscowości Wólka i Osiniak.

Najpierw usuwane są drzewa mogące zagrozić bezpieczeństwu ludzi, pochylone nad domami i drogami, wokół ośrodków wypoczynkowych i pól namiotowych. Usuwanie niebezpiecznych drzew w kompleksach leśnych nastąpi w drugiej kolejności.

Fot. Nadleśnictwo Maskulińskie

— W lesie są teraz tysiące uszkodzonych drzew, z naderwanymi korzeniami, które ciągle się łamią i przewracają, stwarzając zagrożenie — podało nadleśnictwo.

Róża Krasińska-Pyrdoł z Nadleśnictwa Maskulińskie powiedziała, że w nadleśnictwie tym nie został wprowadzony zakaz wstępu do lasu, ale leśnicy ze względów bezpieczeństwa zalecają większą ostrożność i proszą o niewchodzenie do kompleksów leśnych uszkodzonych przez wiatr.

Apel o zachowanie uwagi podczas spacerów po lesie opublikowało w środę (17 lipca) również Nadleśnictwo Jedwabno. Przekazało, że z powodu huraganowych porywów wiatru wiele drzew zostało przewróconych, złamanych albo zostały naruszone ich systemy korzeniowe.

— Szczególną uwagę proszę zachować podczas spacerów po lasach położonych wokół miejscowości Zimna Woda, Kot, Wały — podano w komunikacie.

Pracownicy nadleśnictwa starają się usunąć powalone drzewa z leśnych dróg przeciwpożarowych, tras rowerowych i konnych. W najbliższych dniach mają zostaną usunięte wszystkie drzewa zagrażające życiu i zdrowiu ludzi.

Nadleśniczy Marek Trędowski powiedział, że do czasu ich uprzątnięcia zamierza wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu na wąskim obszarze w trzech leśnictwach – między wioskami Kot a Wały.

Fot. Nadleśnictwo Maskulińskie

— W innych miejscach zniszczone są pojedyncze drzewa, a tam prawdopodobnie kilka tysięcy metrów sześc. drewna — poinformował.

Kilka dni wcześniej – po nawałnicy, która spowodowała znaczne uszkodzenia drzewostanu – zakaz wstępu do lasu w leśnictwach Mendryny, Graszk i Gaj wprowadziło Nadleśnictwo Olsztyn. Zakaz ma tam obowiązywać do końca lipca.

Zgodnie z ustawą o lasach nadleśniczy w szczególnych przypadkach może wprowadzać na administrowanym terenie okresowy zakaz wstępu do lasu. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy nad lasem przeszedł huragan i wiatrołomy stanowią zagrożenie dla ludzi, gdy występuje duże zagrożenie pożarowe albo wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z ochroną lasu czy pozyskaniem drewna.

Za nieprzestrzeganie zakazu wstępu do lasu grozi mandat w wysokości 500 złotych.

(PAP)