ZNP: pensje nauczycieli ostro w górę

2024-07-13 11:00:00(ost. akt: 2024-07-12 13:56:25)

Autor zdjęcia: Archiwum szkoła

Związek Nauczycielstwa Polskiego chce, by płace dla wszystkich nauczycieli wzrosły o 15 proc. już od 2025 r. A to oznaczałoby, że pensje pedagogów miałyby wynosić od ponad 7 tys. zł do około 12 tys. zł.
Obecnie zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji Narodowej zasadnicze wynagrodzenie nauczycieli w 2024 r. wygląda następująco:

1. 4908 zł brutto – nauczyciel początkujący,
2. 5057 zł brutto – nauczyciel mianowany,
3. 5915 zł brutto – nauczyciel dyplomowany.

Związek Nauczycielstwa Polskiego twierdzi, że pomimo podwyżek wynagrodzeń w 2024 r. o 30 proc. płace nauczycieli wciąż nie osiągnęły poziomu z lat 2010-2012 – jeżeli chodzi o stosunek do minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wynagrodzenia w gospodarce. Zdaniem związkowców pensje pedagogów powinny pójść w górę o 15 proc. Taki poziom ma urealnić wynagrodzenia nauczycieli i przybliży do zmiany systemu wynagradzania poprzez powiązanie wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.

Pod koniec czerwca odbyło się pierwsze posiedzenie tematycznej grupy roboczej ds. wynagradzania nauczycieli. Biorą w nim udział przedstawiciele nauczycielskich związków zawodowych oraz resortu edukacji. 15 proc. podwyżki od 2025 r. to minimum, które ZNP chce wypracować podczas obrad. Związkowcy mają jednak większe ambicje.

Prezes ZNP Sławomir Broniarz wyraził nadzieję, że 7,5 tys. zł brutto dla nauczyciela początkującego byłoby „optymalną pensją”. Taka kwota wynika z wyliczeń obywatelskiego projektu nowelizacji Karty nauczyciela podpisanego przez kilkaset tysięcy osób.

Projekt nowelizacji uzależnia pensje nauczycieli początkujących z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, które w 2025 r. powinno wynosić właśnie 7,5 tys. zł brutto.

Proponowany projekt zakłada także, że dyplomowany nauczyciel powinien zarabiać 1,55 w relacji do początkującego. 7500 tys. zł brutto pomnożone przez wskaźnik 1,55 dałoby kwotę 11 625 zł brutto. I to jest cel ZNP.

— Zgodnie z deklaracjami strony ministerialnej oraz protokołem uzgodnień z lutego 2024 r. oczekujemy podjęcia rozmów ze związkami zawodowymi na temat podwyższenia wynagrodzeń nauczycieli mianowanych od 1 września 2024 r. oraz podwyższenia wynagrodzeń wszystkich nauczycieli w 2025 r. — czytamy w komunikacie Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Następne spotkanie grupy roboczej zaplanowano na 22 sierpnia 2024 r.

— Jak najbardziej utożsamiam się i popieram postulaty zgłaszane przez władze ZNP. Rząd proponuje podwyżki na poziomie 4 proc. To zdecydowanie za mało — podkreśla Tomasz Branicki, prezes Oddziału Związku Nauczycieli Polskich w Olsztynie i członek Zarządu Głównego ZNP. Prezes Branicki dodaje, że obecne pensje nauczycieli są nieproporcjonalne do pracowników niepedagogicznych zatrudnionych w placówkach oświatowych.

— Biorąc wzrost płacy minimalnej, różnica między początkującym nauczycielem a pracownikami niepedagogicznymi sięga około 850 zł. To zdecydowanie za mało. Kto w takim przypadku przyjdzie do zawodu? — pyta się prezes Branicki. I dodaje: — Dlatego pensje pedagogów powinny być ustalone w odniesieniu do tej płacy minimalnej.

Grzegorz Szydłowski

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. antyPIS #3115231 14 lip 2024 10:13

    i takie są skutki sztucznego pompowania min. wynagrodzenia, czy sprzątaczka czy nauczyciel czy technik każdy zarabia podobne pieniądze bliskie minimalnej

    odpowiedz na ten komentarz

  2. antyPIS #3115229 14 lip 2024 10:13

    i takie są skutki sztucznego pompowania min. wynagrodzenia, czy sprzątaczka czy nauczyciel czy technik każdy zarabia podobne pieniądze bliskie minimalnej

    odpowiedz na ten komentarz