Europa kontra SpaceX. O rywalizacji w podboju kosmosu opowiada nam Robert Szaj

2024-07-08 20:00:00(ost. akt: 2024-07-09 04:53:53)
Robert Szaj był na platformie, gdzie została złożona Ariane 6.

Robert Szaj był na platformie, gdzie została złożona Ariane 6.

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Już 9 lipca wystartuje potężna rakieta Ariane 6, która ma stać się filarem europejskiego transportu kosmicznego. To ważny moment w rywalizacji między SpaceX Elona Muska a europejskim przemysłem kosmicznym. Niebawem będziemy też świadkami umieszczenia w kosmosie pierwszego polskiego dużego satelity.
O przybliżenie zagadnień rywalizacji w podboju kosmosu oraz polskiego udziału w tych przedsięwzięciach poprosiliśmy współpracującego z NASA Roberta Szaja z Fundacji Nicolaus Copernicus, znanego na całym świecie popularyzatora nauki i wszystkich zagadnień związanych eksploracją przestrzeni kosmicznej oraz eksperta tej branży.

— Ten ambitny projekt jest kluczowy dla Europy. Polska aktywnie uczestniczy w kosmicznych przedsięwzięciach, jednak satelita obserwacyjny EagleEye, opracowany przez Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk oraz firmy Creotech Instruments i Scanway, zostanie wystrzelony nie przez Ariane 6, a przez Falcon 9. Wkrótce potem dołączy do niego konstelacja trzech satelitów o nazwie Piast — wyjaśnia nasz ekspert.

Pierwsze próby

Kilkanaście dni temu przeprowadzono generalną próbę napełnienia paliwem zbiorników zasilających silniki Ariane 6. Jak podkreśla Robert Szaj, rakieta Ariane 6 ma być nowym etapem rozwoju europejskiego transportu kosmicznego. Dzisiaj Europa, poza rakietami klasy Vega, nie ma możliwości wynoszenia własnych satelitów, musząc korzystać z usług prywatnych firm. Według naszego rozmówcy: obecnie rakieta Falcon 9 firmy Elona Muska jest dominującym środkiem transportu w kosmos.

Wcześniejszy program rakietowy Ariane 5 był spektakularnym sukcesem, umożliwiając m.in. wyniesienie w kosmos Teleskopu Kosmicznego Jamesa Webba oraz sondy JUICE, która zmierza w kierunku Jowisza, przewożąc instrumenty zbudowane m.in. przez polskie instytuty i firmy. Jednak wysokie koszty operacyjne sprawiły, że program Ariane 5 zakończono, a uwaga skupiła się na nowocześniejszej i bardziej efektywnej Ariane 6. — Koszty wysyłania rakietą Ariane 5 były bardzo wysokie, dlatego postanowiono budować rakietę Ariane 6 — podkreśla Robert Szaj.

Nowa technologia

Rakieta Ariane 6 jest wspólnym projektem 13 krajów (nie ma wśród nich Polski) zrzeszonych w Europejskiej Agencji Kosmicznej realizowanym przez ArianeGroup, firmę zarządzającą portem kosmicznym w Gujanie Francuskiej. Nowa rakieta ma większe możliwości wynoszenia satelitów dzięki większej ładowni i mocy. Jednak, jak zaznacza Robert Szaj: Ariane 6, podobnie jak jej poprzedniczka, ma wady starego systemu – większość jej elementów jest nieodzyskiwalna, co czyni ją drogą w eksploatacji.

Koszty budowy Ariane 6 sięgają około 4 miliardów euro (3,9 miliarda dolarów)​. W przeciwieństwie do systemu SpaceX, który odzyskuje większość elementów rakiet, Ariane 6 działa na zasadzie jednorazowego użytku. — Można to porównać do spalenia tramwaju po każdym przejeździe przez miasto – koszt takiego transportu jest ogromny — tłumaczy nasz ekspert. System transportu SpaceX jest znacznie tańszy dzięki możliwości ponownego wykorzystania kluczowych elementów rakiety po ich wylądowaniu.

Relacja z pierwszej ręki

Robert Szaj miał unikalną okazję obserwować budowę Ariane 6 od samego początku. — Kiedy byłem kilka lat temu na starcie Teleskopu Jamesa Webba, zostaliśmy zaproszeni do prezentacji systemu Ariane 6 — wspomina. — Oczywiście były poważne obostrzenia co do fotografowania, ze względu na wykorzystywanie elementów niejawnej technologii — dodaje. Zdjęcia, które Robert Szaj umieszcza w mediach społecznościowych, były starannie zatwierdzane przez oficerów bezpieczeństwa.

System startowy Ariane 6 różni się znacznie od dotychczasowych rozwiązań. — Do tej pory rakiety były przewożone na miejsce startu na specjalnych platformach. W przypadku Ariane rakieta pozostaje na miejscu złożenia jej elementów, a cały budynek odjeżdża, zostawiając ją gotową do startu — opisuje rozmówca „Gazety Olsztyńskiej”. — Taki system integracji i startu jest innowacyjny i może przyczynić się do zwiększenia efektywności operacyjnej — stwierdza.

Polskie akcenty w Kosmosie

Na pokładzie Ariane 6 polecą kamery opracowane przez polską firmę Scanway. Urządzenia odegrają rolę w czasie startu rakiety oraz w trakcie umieszczania ładunków na orbicie. Na tym jednak nie koniec naszego udziału w tych dniach w podboju kosmosu.

Co do własnych projektów, do tej pory ograniczaliśmy się jednak głównie do mikrosatelitów. Teraz jednak następuje znaczący krok naprzód i w tej dziedzinie. — Pierwsze polskie satelity były wystrzelone w 2013 roku. Za kilka dni ma być wystrzelony pierwszy większy polski satelita, który będzie służył do obserwacji Ziemi — przypomina Robert Szaj.

Oczekiwane umieszczenie w przestrzeni kosmicznej EagleEye, a potem konstelacji satelitów Piast, jest według naszego rozmówcy dowodem na rosnącą rolę Polski w międzynarodowych programach kosmicznych.

Europa kontra SpaceX

Ekspert branży kosmicznej podkreśla dynamikę trwającej konkurencji w międzynarodowym wyścigu kosmicznym. — Elon Musk dzięki metodzie prób i błędów bardzo szybko stworzył niezawodną rakietę Falcon 9, która realizuje prawie 100 operacji rocznie i jest bardzo tania — stwierdza. — Europejski system, finansowany z publicznych pieniędzy, musi być dopracowany do perfekcji przed każdym startem, co często wydłuża proces i zwiększa koszty — dodaje.

Zdaniem Roberta Szaja projekt Ariane 6, mimo wysokich kosztów, ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa europejskiego.

— Koszty są ważne tam, gdzie jest działalność komercyjna. Możliwość wynoszenia satelitów służących naszemu bezpieczeństwu jest priorytetem — podkreśla Robert Szaj.

Jedno jest pewne. Start Ariane 6 będzie wielkim wydarzeniem dla europejskiej kosmonautyki, otwierając nowy rozdział w historii transportu kosmicznego na kontynencie. Będzie to także fascynujące wydarzenie dla każdego, kto śledzi podbój kosmosu.

Stanisław Kryściński