Co trzeci ankietowany uważa, że użycie broni jądrowej w Ukrainie może być usprawiedliwione

2024-07-04 21:29:53(ost. akt: 2024-07-04 21:34:45)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

Więcej niż jedna trzecia respondentów w czerwcowych badaniach opinii publicznej rosyjskiego Centrum Lewady sądzi, że użycie broni nuklearnej w wojnie z Ukrainą "może być usprawiedliwione". Co dziesiąty badany "zdecydowanie" popiera atak atomowy, poinformował w czwartek portal Moscow Times.

24 proc. badanych uważa atak jądrowy za "raczej" uzasadniony. Według jedynej niezależnej sondażowni w Rosji odsetek rosyjskich zwolenników eskalacji nuklearnej wzrósł w ciągu ostatniego roku o 5 punktów procentowych, osiągając rekordowy poziom. Choć większość respondentów - 52 proc. - jest nadal przeciwna użyciu broni atomowej, to ich udział maleje: w kwietniu 2023 r. było ich 56 proc.

Największe poparcie dla wojny nuklearnej przejawiają emeryci, którzy regularnie oglądają rosyjską telewizję i "aprobują" działania Władimira Putina. W grupie wiekowej osób powyżej 55 lat odsetek aprobujących użycie broni jądrowej sięga 35 proc., a pośród tych, którzy czerpią informacje z telewizji aż 41 proc.

"Przekonanie, że użycie broni nuklearnej nie może być usprawiedliwione, jest częstszy wśród młodych Rosjan (z poglądem tym zgadza się 63 proc. respondentów w wieku 18–24 lata). Jest ono jeszcze częstsze w grupie osób, uważających kraj zmierza w złym kierunku (64 proc.), a najczęstsze wśród tych, którzy nie akceptują działań obecnego prezydenta (72 proc.)" - stwierdzili w raporcie badacze.

Działania militarne Rosji na Ukrainie budzą w respondentach przede wszystkim dumę z Rosji (48 proc.) lub niepokój, strach i przerażenie (33 proc.). Od września ubiegłego roku stopniowo rośnie odsetek Rosjan czujących dumę ze swojego kraju (wzrost o 10 punktów procentowych).

Badanie zrealizowano w dniach 20–27 czerwca 2024 r. na reprezentatywnej ogólnorosyjskiej próbie liczącej 1627 osób w wieku 18 lat i więcej, w 137 miejscowościach, 50 jednostkach składowych Federacji Rosyjskiej. Badania były realizowane metodą wywiadów osobistych w domu respondenta.(PAP)

os/ kar/