Policja i prokurator weszli bez zapowiedzi do siedziby KRS

2024-07-03 12:06:41(ost. akt: 2024-07-03 12:09:24)

Autor zdjęcia: PAP/Albert Zawada

Policja i prokurator weszli bez zapowiedzi do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa. Żądają wydania dokumentacji rzeczników dyscyplinarnych pod ich nieobecność - przekazała KRS. Prokuratura podkreśla, że wkroczono tylko do pomieszczeń zajmowanych przez zastępców rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, które wynajmuje im KRS.
"Policja i prokurator weszli dziś bez zapowiedzi do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa. Żądają wydania dokumentacji rzeczników dyscyplinarnych pod ich nieobecność" - przekazała w środę KRS na platformie X.

Wcześniej informacje o wejściu do KRS prokuratury zamieściła przewodnicząca Krajowej Rady Dagmara Pawełczyk-Woicka. "Właśnie otrzymałam informację, że Prokuratura Krajowa jest w biurze Krajowej Rady Sądownictwa i chce wejść do biura (rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych) Piotra Schaba. Jadę do biura" - napisała.

Rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego, prokurator Anna Adamiak podkreśliła w rozmowie z PAP, że policja i prokuratora nie weszli do siedziby KRS, tylko do pomieszczeń zajmowanych przez zastępców rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. "KRS wynajmuje pomieszczenia dla zastępców rzeczników dyscyplinarnych, dlatego prokuratorzy i funkcjonariusze policji udali się w to miejsce w związku z wykonywanymi czynnościami w postępowaniu karnym" - wyjaśniła Adamiak.

Zaznaczyła jednocześnie, że te czynności "absolutnie nie dotyczą działalności oraz funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa".

Na uwagę, że KRS podkreśla, że prokuratura żąda wydania dokumentacji rzeczników dyscyplinarnych pod ich nieobecność, Adamiak odparła, że akta te nie dotyczą osobistych spraw rzeczników, tylko są to akta urzędowe w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków. "To nie jest przeszukanie w ich mieszkaniu, tylko w instytucji. I tu obecność panów nie jest konieczna" - powiedziała prokurator.

Przy czym - jak dodała - najpierw zwraca się prokurator uczestniczący w takiej czynności o wydanie rzeczy, a w tym przypadku o wydanie akt postępowań dyscyplinarnych". "Jeżeli dobrowolnie te akta nie zostaną wydane, to wówczas przeprowadza się czynność przeszukania, prokurator w tym zakresie wydaje postanowienie" - wyjaśniła Adamiak.

Dopytywana, czy doszło do dobrowolnego przekazania tych akt, prokurator odparła, że nie ma takiej wiedzy.

Krajowa Rada Sądownictwa przekazała też na platformie X, że z interwencją poselską pojawili się w KRS posłowie Suwerennej Polski: Sebastian Kaleta oraz Dariusz Matecki.

PAP/red.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. as. #3115124 wczoraj, 16:06

    Żyjemy w tuskowym bantustanie a Europa zamyka oczy i udaje, że tego nie widzi, bo od 13 grudnia 2023 rządzi w Polsce ich człowiek... To jest niszczenie porządku prawnego w Polsce. Z czymś takim nie mieliśmy jeszcze do czynienia.... Przy takim siłowym przejmowaniu akt może się okazać, że "znajdą się" tam dokumenty, których tam nigdy nie było. Dlatego przekazywanie powinno się odbywać komisyjnie w obecności obu stron...

    odpowiedz na ten komentarz