Nieludzkie traktowanie księdza Olszewskiego w więzieniu. List zza krat

2024-07-01 10:45:04(ost. akt: 2024-07-01 10:50:06)

Autor zdjęcia: ks. Michał Olszewski, źr. X

Przebywający w areszcie ksiądz Michał Olszewski napisał list, w którym opisał brutalne warunki panujące za kratami. Fragment tego listu, który zostanie opublikowany w tygodniku "Sieci", został ujawniony przez portal wpolityce.pl.
„Zawieziono mnie na »dołek«. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: »Lej do niej«” – relacjonuje ksiądz. […] „Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, że jestem pod »specjalnym nadzorem«. Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych […], budzenie światłem przez całą noc, co godzinę! Tak było przez pierwsze dwa tygodnie”