Moim zdaniem: Kto widział toaletę Kopernika?

2024-06-26 13:23:44(ost. akt: 2024-06-27 08:18:50)

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

Sporo zamieszania narobiła warszawska dziennikarka, której zachciało się odwiedzić i opisać turystycznie Olsztyn. Uczyniła to jednak nie zachwytami, często przesadzonymi, nad urokami stolicy regionu. Bo za taki trzeba uznać choćby porównanie olsztyńskiego Starego Miasta z wrocławskim.

Dym poszedł jednak po jej innym stwierdzeniu.

— Wstyd przyznać, ale do tej pory nie kojarzyłam Olsztyna z Kopernikiem. To przecież tu, a nie w wypromowanym Toruniu, polski astronom spędził najważniejsze lata swojego życia — napisała dziennikarka „Wprost” po wizycie w Olsztynie.
Na tę okoliczność podniosło się larum, że trzeba coś z tym promowaniem „olsztyńskiego” Kopernika zrobić, żeby go Toruniowi odbić.

Oczywiście, że Olsztyn powinien mocniej akcentować swoje związki z Kopernikiem. Taka jedna okazja niedawno przeszła nam koło nosa. W czasie remontu hali Urania pojawił się pomysł, żeby nazwać ją „Kopernikana”. No, ale stanęło na tym, że dalej jej nazwa nic nikomu nie mówi.

Więc czemu się warszawskiej dziennikarce dziwić, skoro nawet na Starym Mieście nie ma informacji, że na zamku można zobaczyć zegar wymalowany przez Kopernika, a z tyłu jego toaletę?

Igor Hrywna