Żołnierz ma prawo przekroczyć uprawnienia? Szef MON odpowiada

2024-06-20 09:31:42(ost. akt: 2024-06-20 09:40:11)

Autor zdjęcia: PAP/Paweł Supernak

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas rozmowy w "Gościu wydarzeń" stwierdził, że jeśli żołnierz broniąc granicy ma zagrożone życie lub zdrowie, ma prawo przekroczyć swoje uprawnienia. Odniósł się do rządowego projektu dotyczącego użycia broni przez służby na granicy, zaznaczając, że żołnierze nadal używają broni i nie ma efektu paraliżu.
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w programie "Gość Wydarzeń" stwierdził, że sytuacja na granicy jest trudna, a ataki na polskich żołnierzy są organizowane przez przeszkolone grupy. Zaapelował do aktywistów, aby nie pomagali w nielegalnym przekraczaniu granicy, podkreślając, że stwarza to zagrożenie.

— Oddzielmy pomoc humanitarną od pomocy w przekraczaniu granicy - powiedział Kosiniak-Kamysz. - Weryfikujemy doniesienia o takich działaniach. Ci, co mają dobre intencje, nie powinni działać w sposób niezgodny z prawem i nie powinni ułatwiać przekraczania granicy — dodał.

Kosiniak-Kamysz omówił również nowy projekt dotyczący użycia broni przez służby graniczne, który ma wzmocnić ich bezpieczeństwo. Stwierdził, że żołnierze mogą używać broni w obronie granicy, a państwo stoi za nimi. Odniósł się także do sytuacji w Ukrainie, zapowiadając, że Polska będzie szkolić ukraińskie oddziały.

— Jeżeli polski żołnierz działałby w obronie granicy, a zagrożone byłoby jego życie i zdrowie, to ma prawo przekroczyć swoje uprawnienia — zadeklarował Kosiniak- Kamysz. — Ale każdy przypadek jest indywidualny i odrębny - dodał. Jak dodał, to jest podobne do obrony koniecznej.

Wicepremier skomentował wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego, podkreślając, że współpraca w ramach Trzeciej Drogi będzie kontynuowana. Poruszył również kwestie lekcji religii w szkołach, podkreślając potrzebę ich jakości, oraz ustawy o związkach partnerskich, sprzeciwiając się przysposobieniu dzieci przez pary jednopłciowe.

Źródło: Polsatnews