Trenuje w olsztyńskim Kortowie, a po 48 latach poprawiła rekord Polski. Wielki sukces Natalii Kaczmarek

2024-06-14 08:00:55(ost. akt: 2024-06-13 15:29:56)

Autor zdjęcia: Polski Związek Lekkiej Atletyki / UWM fm

W Rzymie zakończyły się lekkoatletyczne mistrzostwa Europy. Polska kadra zakończyła imprezę z dorobkiem sześciu medali (dwa złote, dwa srebrne i dwa brązowe). Najbardziej zadowolona ze swojego startu może być Natalia Kaczmarek, która... często trenuje na stadionie w Kortowie. Wygrała bieg na 400 metrów, poprawiając rekord Polski Ireny Szewińskiej.
Polscy lekkoatleci w Rzymie wypadli dużo słabiej niż dwa lata wcześniej w Monachium. Wówczas zdobyli aż 14 medali (trzy złote, sześć srebrnych i pięć brązowych).

Teraz po brąz sięgnęli: Michał Haratyk (pchnięcie kulą) oraz Pia Strzyszowska (bieg na 100 metrów przez płotki). Na drugim stopniu podium stawały: Anita Włodarczyk (w rzucie młotem) i Ewa Swoboda (bieg na 100 metrów). Natomiast bezkonkurencyjni w swoich dyscyplinach okazali się: Wojtek Nowicki (rzut młotem) i wspomniana Natalia Kaczmarek (bieg na 400 metrów).

Reprezentująca na co dzień KS Podlasie Białystok zawodniczka często trenuje na stadionie w Kortowie. Mieszka bowiem pod Olsztynem ze swoim narzeczonym (a niedługo mężem) - kulomiotem klubu AZS UWM Olsztyn Konradem Bukowieckim.

Choć dla wielu sportowców ME były tylko przystankiem przed Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu, Kaczmarek zaprezentowała fenomenalną formę. Nie tylko wygrała swój bieg półfinałowy, ale nie miała sobie równych także w finale.

Najważniejsze jest jednak to, że czasem 48,98 pobiła rekord Polski. Poprzedni - przez 48 lat - należał do legendarnej Ireny Szewińskiej.

— Jak zobaczyłam czas - była to wielka radość! A pierwsze, co sobie pomyślałam, to właśnie to, że nikt nie będzie mnie więcej pytał o to, kiedy pobiję rekord Polski. Utwierdziłam swoją pozycję. Cieszę się, że wygrałam. Marzyłam o tym złocie — przyznała po starcie.

źródło: UWM fm