Turyści o niczym nie wiedzieli. Hodowla jeleniowatych w Kosewie nie służyła celom naukowym

2024-05-31 15:30:01(ost. akt: 2024-06-03 07:22:42)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: pixabay

Prezes PAN prof. Marek Konarzewski zapowiedział przekształcenie placówki w Kosewie w stację agroekologiczną, która będzie rękojmią uchronienia obszaru przed dziką prywatyzacją. Dodał, że zlikwidowana zostanie ferma jeleniowatych, ponieważ nie służyła ona celom naukowym, a pozyskiwaniu mięsa i skór.
Ferma jeleniowatych przedstawiana jako atrakcja turystyczna istnieje w Kosewie koło Mrągowa od lat. Przyjezdni mogli w niej oglądać z bliska jelenie oraz daniele. Obecnie władze PAN zapowiadają przekształcenie fermy jeleniowatych.

Prezes PAN prof. Marek Konarzewski powiedział PAP, że dotychczasowy profil działalności stacji nie mieści się w misji Polskiej Akademii Nauk.

— Działalność prowadzona w stacji była de facto hodowlą fermową jeleniowatych. Zgodnie z ustawodawstwem taką hodowlę prowadzi się tylko dla pozyskania mięsa i skór. To nie jest działalność, którą powinna się zajmować PAN. Osoby z zewnątrz przyglądały się pięknym zwierzętom w pięknym krajobrazie, nie wiedząc do końca, jaki był cel hodowli — powiedział prof. Marek Konarzewski.

Podkreślił, że PAN jest największym posiadaczem terenów przyrodniczo cennych. Na Mazurach są to półwysep popielniański i stacja w Kosewie. Ten obszar powinien służyć celom przyrodniczym, ale jednocześnie powinien być dostępny dla turystów.

— Ja gwarantuję, że tereny należące do PAN będą zawsze dostępne do użytku publicznego. Chcemy je odtwarzać i kształtować pod względem przyrodniczym, tak by stanowiły zaczątek większego pomysłu, którego częścią jest Park Narodowy — dodał prezes PAN prof. Konarzewski.

Kierownictwo PAN, które kilka miesięcy temu zapowiedziało przekształcenie fermy jeleniowatych, obecnie zaprezentowało szczegółowe plany dotyczące przyszłości stacji w Kosewie. Jak podał dr Paweł Kojs z PAN, obecnie w stacji badawczej w Kosewie Górnym na Mazurach przebywa ok. 500 zwierząt, w tym ok. 440 jeleniowatych i ok. 60 owiec.

Naukowiec przekazał, że jeleniowate zostaną sprzedane po najlepszej możliwej cenie przy współpracy z Polskim Związkiem Hodowców Jeleniowatych. Do sprzedaży najszybciej będzie mogło dojść jesienią, po powrocie zwierząt do kwater zimowych z młodymi i obcięciu poroża bykom.

Według naukowców niejakim problemem wydaje się obecnie stado jeleni sika należących do inwazyjnych gatunków obcych. Nie jest wykluczone, że również to stado uda się wywieźć za zgodą odpowiednich służb za granicę. Natomiast owce (obecnie mieszane rasy mięsne) zostaną sprzedane po sezonie wegetacyjnym (po powrocie z pastwiska) - przekazał naukowiec.

Na ich miejsce w kolejnym roku zostanie zakupiona pierwsza partia owiec rasy rodzimej pomorskiej (100 maciorek), na bazie których utworzone zostanie stado docelowe liczące 1 tys. maciorek. Proces zakładania hodowli owiec będzie rozłożony na ok. 5 lat, a koszty oszacowano na ok. 2 mln zł. Owce są niezbędnym elementem kulturowo-przyrodniczym kształtującym charakter kosewskich i baranowskich pastwisk.

Ponadto w Kosewie i Baranowie zakładane będą łąki jednokośne przeznaczone do produkcji siana, a także do produkcji nasion roślin łąkowych traw i bylin. Gospodarze chcą też na ok. 2 ha założyć zachowawczy sad z historycznymi odmianami lokalnych drzew i krzewów owocowych. Jabłka powinny być zasobem do zimowego skarmiania owiec i bankiem genów odmian historycznych (kopią zabezpieczającą kolekcję w PAN w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie).

W planach jest także budowa pasiek, które docelowo mają liczyć ok. 1 tys. rodzin pszczelich. Aby zmniejszyć koszty, planuje się budowę źródeł OZE, które zapewnią samodzielność stacji w produkcji energii elektrycznej i cieplnej.

Kosewo otworzy się na odwiedzających. Organizatorzy szacują, że rocznie może stację odwiedzać ok. 12 tys. osób, a przychody z tego tytułu mają wynieść ok. 360 tys. zł. Kosewo będzie prowadzić działalność naukową w powiązaniu z Ogrodem Botanicznym Centrum Zachowania Różnorodności Biologicznej PAN w Powsinie.

W perspektywie 10 lat na bazie ok. 2,5 tys. ha, gdy wygasną umowy dzierżawy z innymi podmiotami, na terenie powiatu mrągowskiego - w porozumieniu z Mazurskim Parkiem Krajobrazowym oraz Lasami Państwowymi - PAN planuje założyć Mazurski Park Narodowy.

(PAP)

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Capreolus #3114885 5 cze 2024 20:17

    Gazeta Olsztyńska - co Wy wypisujecie. W Stacji Badawczej PAN w Kosewie przez lata prowadzona była działalność naukowa, na róznych szczeblach, odprac inżynierskich i magisterskich, po prace naukowe pdoktorów PAN. Tro po pierwsze. Po drugie, w każdej hodowli z czasem stado się powiększa. Z czasem powierznia nie bedzie wystarczała do pokrycia potrzeb zwierząt i cześć zwierzat trzeba sprzedać - do innych hodowli, lub na mięso. Taka sprzedaż zapewnia też dochód, ktory pomaga utrzymać stado podstawowe. A te owce, ktore mają być hodowane w Kosewie, na co niby zostaną przeznaczone?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. TEREFERES #3114881 5 cze 2024 08:25

    Miło by było żeby artykuł miał zdjęcia z tego miejsca o którym się pisze, tak w ramach rzetelności dziennikarskiej

    odpowiedz na ten komentarz

  3. TEREFERES #3114878 5 cze 2024 08:18

    W dodatku zwierzęta mają hodować botanicy, bo tej placówce Pan Prezesa PAN Marek Konarzewski przekazał w zarządzanie Stację i już są tego efekty ( śmierć wychudzonej łani, czy śmierć młodego łosia, którego nikt nie raczył zobaczyć przez wiele dni, o czym Pan Prezes już raczył zapomnieć), jak pięknie pod rządami nowych opiekunów wyglądają zwierzęta, a może chce to przykryć. https://uwaga.tvn.pl/reportaze/dramatycz ne-sygnaly-o-krzywdzie-zwierzat-co-dziej e-sie-na-fermie-jeleniowatych-st7898607? fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR1SWlwnGixi2dG sbwxwhLTjt7rEi875UMUFSbv4XPTyeBZ3frEUt3M VVI0_aem_AcA9AhkFbDyNtvaY9H-zY3Vi0MsDmJf YpWzhzVxTUursiUv_isMABqmAEK1tximPR9fw8tg sF8n94r2slMyVHFwX Dodatkowo PAN Prezes jest dumny z innej swojej placówki którą zarządza i prowadzi fermową hodowlę karpi w Zakładzie Ichtiologii i Gospodarki Rybackiej PAN w GOŁYSZU- „Zasadniczymi kierunkami obecnych badań są prace zmierzające do poznania biologicznych podstaw chowu ryb, funkcjonowania ekosystemów stawowych, doskonalenie metod chowu w stawach …”. https://pan.pl/zaklad-ichtiobio logii-i-gospodarki-rybackiej-pan-w-golys zu/ Czym się różni hodowla fermowa ryb, owiec od jeleni ?! I kto ludzi robi medialnie w KONIA…

    odpowiedz na ten komentarz

  4. TEREFERES #3114877 5 cze 2024 08:17

    Teraz wysługuje się PAN Prezes rękoma Prezesa Polskiego Związku Hodowców Jeleniowatych, którego to związku siedziba była przez wiele lat właśnie w Instytucie Parazytologii mającym pod sobą Stację w Kosewie Górnym. Najpierw brzydzi się hodowcami jeleniowatych w swoich prywatnych wypowiedziach a potem jak potrzebni do likwidacji zwierząt ze Stacji to jest ok?! Jednocześnie mówi o założeniu hodowli owiec ok 1000 szt., czyli z mięsa przerzuca się na mięso ( nikogo nie informując, co oprócz hodowli będzie uskutecznianie w tej Stacji w nowej odsłonie), bo w jakim celu hoduje się owce ( mięso, mleko, wełna, materiał hodowlany). A może będą wysyłać małe jagniaczki „humanitarnie” TIR-ami na śmierć za granicę ? A może otworzą szaszłykarnię, jak to było kiedyś kiedy na tych terenach PAN hodowano owce w tys. szt.?. Proszę powiedzieć ludziom wprost, co z owcami będzie, bo to normalna hodowla fermowa jak jeleniowatych. Więc po co PAN bije piane w mediach? Ciąg dalszy poniżej

    odpowiedz na ten komentarz

  5. TEREFERES #3114876 5 cze 2024 08:16

    Pracowałam i mieszkałam w Stacji 14 lat, tworząc turystykę, uświadamiając ludzi na temat hodowli fermowej jeleniowatych, ratując i zwracając do natury osierocone dzikie zwierzęta, szkoląc hodowców jeleniowatych, prowadząc badania wspólnie z naukowcami. Chyba Pan Prezes PAN jest ma mało wiadomości na temat Stacji, bo i skąd jak zarządza nią z W-wy lekko ponad rok. Dziwnie też w każdej wypowiedzi medialnej PAN zmienia swoje plany co do Stacji, zwierząt, raz zostają jelenie w szczątkowych ilościach, potem mają być krowy, potem sady starych odmian jabłoni (ups teraz jako jabłuszka na zimę dla owieczek), kwietne łąki teraz owce i pszczoły. W brzydki sposób dyskredytuje badania swoich kolegów naukowców z PAN i innych ośrodków. Likwiduje Stronę www.kosewopan.pl, aby nie można było tych publikacji zobaczyć. Likwiduje Stację Badawczą, która od 30 lat jest placówką zajmującą się m.in szeroko rozumianymi badaniami nad różnymi aspektami hodowli fermowej i z taką myślą była założona i nikt nigdy tego nie ukrywał. Jest to legalna umocowana ustawowo hodowla jak każda inna. Ciąg dalszy w kolejnym komentarzu

    odpowiedz na ten komentarz