Przewodniczący komisji podkreśla rolę Jarosława Kaczyńskiego w wyborach korespondencyjnych

2024-05-25 10:34:28(ost. akt: 2024-05-25 11:03:16)

Autor zdjęcia: Radek Pietruszka

Dariusz Joński podsumował piątkowe posiedzenie komisji ds. wyborów korespondencyjnych na którym przesłuchano Jarosława Kaczyńskiego. Według Jacka Karnowskiego może pojawić się więcej zawiadomień oraz donosów.
Przewodniczący komisji ds. wyborów korespondencyjnych Dariusz Joński stwierdził po piątkowym posiedzeniu, że Jarosław Kaczyński to "ważny świadek", ponieważ pojawiły się wcześniej zawiadomienia NIK wobec Mateusza Morawieckiego, innych ważnych osób, lecz nikt nie badał wątku politycznego.

Joński dodał, że prezes PiS nigdy nic nie podpisał, ale najważniejsze decyzje dotyczące drugiego terminu i sposobu przeprowadzania wyborów podejmował właśnie on.

— Nie liczył się z głosem Elżbiety Witek, która ogłaszała wybory, a premiera Mateusza Morawieckiego traktował jako "chłopca na posyłki" — powiedział Dariusz Joński (za Interia).

Dariusz Joński ogłosił, że raport będzie swoistym "aktem oskarżenia" wobec ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wspomniał również o tym, że to Kaczyński podejmował decyzje, mimo braku uprawnień.

Komisja ma w planach złożenie zawiadomienia na działania byłego już premiera Mateusza Morawieckiego. Joński powiedział, że pomimo braku podstawy prawnej, dostępnymi analizami i świadomości łamania prawa podpisał decyzję o przeprowadzeniu wyborów.

Przewodniczący dodał, że koszt wyborów wyniósł 100 milionów złotych.

Jak poinformował Jacek Karnowski do prokuratury zostanie złożony wniosek o doniesieniu na byłą Marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Wszystko w związku z pogwałceniem prawa. Natomiast wnioski ws. możliwości popełnienia przestępstwa zostaną złożone wobec Jacka Sasina, Mariusza Kamińskiego, byłego kierownictwa Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Źródło: Interia