Kajakarki w Mrągowa popłyną w finałach Pucharu Świata

2024-05-24 18:11:56(ost. akt: 2024-05-24 18:40:15)
Czwórka pań z Puławską i Putto była srebrna w Szeged. Jak pójdzie im w Poznaniu?

Czwórka pań z Puławską i Putto była srebrna w Szeged. Jak pójdzie im w Poznaniu?

Autor zdjęcia: Radosław Jóźwiak

Reprezentanci Polski w spokojnym, pewnym stylu przeszli eliminacje do finałowych biegów Pucharu Świata w kajakarstwie, który w piątek rozpoczął się w Poznaniu. W sobotnich biegach biało-czerwoni staną przed szansą wywalczenia ponad 20 medali! W tym gronie będą pochodzące z Mrągowa Anna Puławska i Dominika Putto.
Ostatni majowy weekend znów przebiega pod znakiem pucharowej rywalizacji na Jeziorze Maltańskim. Przed rokiem biało-czerwoni udowodnili, że należą do ścisłej światowej czołówki i z dwunastoma medalami – w tym sześcioma złotymi – wygrali klasyfikację medalową PŚ. Teraz walka o najwyższe laury na ojczystej ziemi dalej jest czymś naturalnym dla polskich kajakarzy. Po inauguracji sezonu w Szeged apetyty na kolejne sukcesy tylko się wyostrzyły – na Węgrzech sześć razy oglądaliśmy naszych zawodników na podium, a dzięki zwycięstwu Jakuba Stepuna i Przemysława Korsaka w K2 500 metrów liczba miejsc w kadrze olimpijskiej do Paryża wzrosła o dwa.

I to właśnie igrzyska we Francji, które rozpoczną się za niespełna dwa miesiące, nie pozwalają zawodnikom na dekoncentrację i choćby chwilowe załamanie formy. W piątek na Malcie biało-czerwoni pokazali, że ani myślą odpuszczać jakiekolwiek regaty, zwłaszcza te przed własną publicznością.

Wspierani dopingiem polskich kibiców nasi kajakarze i kajakarki wiedli prym w biegach eliminacyjnych i licznie przebrnęli do finałów.

My najbardziej przyglądaliśmy się startom pań z udziałem mrągowianek.

Pewny awans do kobiecego finału K2 500 metrów wywalczyły dwie polskie dwójki. Drugie w swoim biegu były Karolina Naja i Anna Puławska, a trzecie do mety w kolejnym wyścigu dopłynęły Dominika Putto i Justyna Iskrzycka. Wszystkie powalczą w sobotnim, popołudniowym finale, a ponadto, pierwsza trójka wraz z Adrianną Kąkol już przed południem popłynie o medale w K4 500 metrów (drugą czwórkę utworzą Martyna Klatt, Sandra Ostrowska, Julia Olszewska i Helena Wiśniewska). To nie koniec dobrych wieści z obozu "Atomówek", bo do grona polskich finalistek PŚ 2024 w Poznaniu wpisały się też Katarzyna Kołodziejczyk i Ostrowska, które powalczą o medale w K1 200 metrów.

Fot. Łukasz Szeląg

– To dla nas wielka przyjemność móc startować przed naszymi kibicami w Polsce. Jest podwójna motywacja, więc chcemy oddać serce na mecie – mówiła po swoim biegu Naja, która po dłuższej przerwie znów mogła wystartować w dwójce razem z Puławską. – Zależało nam na dobrym wyjściu z bloków, przejściu na pracę taktyczną i wyciągnięciu jak najwięcej wniosków, jak czujemy się na dystansie, czy jak się zbieramy na finisz. Na głębszą analizę przyjdzie czas – dodała.

Z kolei Puławska podkreślała, że w związku ze zbliżającymi się nominacjami do kadry olimpijskiej, nie cierpi na tym atmosfera w kadrze narodowej. – Staramy się podchodzić pozytywnie, przekazywać między sobą pozytywną energię, żeby wytrwać w tym wszystkim. Podczas każdego roku tak się dzieje i doskonale sobie z tym radzimy – zapewniała dwukrotna medalistka igrzysk z Tokio, która w Paryżu chciałaby wystartować we wszystkich trzech olimpijskich konkurencjach.

Fot. Łukasz Szeląg

W sobotę kolejny dzień PŚ w kajakarstwie w Poznaniu. Pierwsze finały z udziałem biało-czerwonych rozpoczną się o godz. 10:04. Popołudnia sesja startowa ruszy natomiast o godz. 14:00. Wstęp na zawody na Jeziorze Maltańskim jest bezpłatny.