PaKa zrzesza ludzi

2024-05-16 12:00:00(ost. akt: 2024-05-23 15:00:31)

Autor zdjęcia: Resort PaKa Run

W sobotę (11 maja) w Warmia Resort koło Gietrzwałdu odbył się „Bieg charytatywny dla dzieciaków w tarapatach – Resort PaKa Run”. Zawodnicy musieli pokonać 5 km, ale w sposób najbardziej im sprzyjający, czyli biegiem, marszem albo spacerem. Trasa prowadziła po malowniczych drogach gminnych i leśnych na terenie gminy Gietrzwałd. Wisienką na torcie okazały się schody liczące 147 stopni, które – jak się okazało – wzbudziły najwięcej emocji na trasie. Na starcie stanęły 123 osoby.
Głównym celem organizacji wydarzenia było zebranie środków na rzecz „dzieciaków w tarapatach” objętych „Projektem PaKa” realizowanym przez Fundację im. ks. Jana Kaczkowskiego.

Dodatkowym i jednym z największych pozytywów wydarzenia była integracja społeczności lokalnej i dobra zabawa na świeżym powietrzu.
„Resort PaKa Run” to zarówno kontynuacja przygody Warmia Resort z filmem „Johnny”, jak również działań charytatywnych, w które chętnie angażuje się firma od początku swojej działalności.

— Event przerósł nasze oczekiwania i zapewnił mnóstwo ekscytujących wrażeń. Oprócz emocji związanych z samymi zawodami sportowymi na uczestników czekało wiele atrakcji, takich jak: animacje (zaplatanie warkoczyków, malowanie twarzy, gry i zabawy z dziećmi), przejażdżka wozem strażackim, skosztowanie wyrobów hand made przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich, licytacje charytatywne, biesiada przy ognisku oraz występ młodych artystów z Pałacu Młodzieży w Olsztynie — mówi Anna Riemer, Kierownik Recepcji Warmia Resort.

Wszyscy uczestnicy wydarzenia z niecierpliwością czekali jednak na możliwość spotkania z osobami związanymi z realizacją i produkcją filmu „Johnny”: aktorami Dawidem Ogrodnikiem i Piotrem Trojanem (odtwórcami głównych ról), Maciejem Kraszewskim (scenarzystą), Robertem Kijakiem (producentem i prezesem Next Film), Anną Orską (dyrektorką produkcji filmowej).

Z uwagi na założony cel przedsięwzięcia w wydarzeniu udział wzięli oczywiście przedstawiciele Fundacji Ks. Jana Kaczkowskiego i Projektu PaKa – Anna Specjał (prezes Fundacji), Patryk Galewski („wychowanek” Ks. Kaczkowskiego) oraz Małgorzata i Filip Kaczkowscy (brat księdza Jana Kaczkowskiego wraz z małżonką).

Po oficjalnej części wydarzenia, już na spotkaniu zamkniętym, Patryk Galewski wraz ze swoimi podopiecznymi odbywającymi karę w ośrodkach poprawczych, w ramach wspólnego grillowania, chcieli wyrazić wyrazy wdzięczności wszystkim zaangażowanym w organizację wydarzenia. Przygotowane potrawy były wyśmienite.

— Podsumowując, odczuwamy mocne i poruszające emocje: smutek, że jest tak wiele dzieciaków ze „smutnych domów”, które nie otrzymały miłości i wsparcia, były krzywdzone, poniżane, wykorzystywane (także seksualnie), w konsekwencji czego popełniły błędy, weszły w konflikt z prawem i odbywają karę. Ale też ogromną radość, wdzięczność i nadzieję, że są takie osoby jak Patryk Galewski, który dzięki przyjaźni z ks. Janem Kaczkowskim z chuligana i recydywisty stał się uczciwym człowiekiem – szczęśliwym mężem, tatą i szefem kuchni — dodaje Riemer.

Ks. Jan Kaczkowski mawiał: „Choroba nie musi wszystkiego kończyć, a może wszystko zacząć”. Patryk parafrazuje ten cytat, mówiąc: „Wyrok nie musi wszystkiego kończyć, a może wszystko zacząć” i wychodzi naprzeciw młodym ludziom, by pokazać im, że każdy moment jest dobry, by odbić się od dna.

— Jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim zawodnikom biorącym udział w biegu, uczestnikom wydarzenia przybywającym z całego kraju, partnerom (w tym „Gazecie Olsztyńskiej”), wolontariuszom i gościom specjalnym, dzięki którym event zyskał taki rozgłos, zaś jego przebieg można uznać za niezwykle udany. Dziękujemy! — podsumowuje kierowniczka.

Nieoficjalnie podczas wydarzenia udało się zebrać środki w wysokości ok. 25 tys. zł, które zostaną przekazane na konto Fundacji.