To miejsce porusza serca i sumienia

2024-05-17 19:00:00(ost. akt: 2024-05-18 18:17:42)
Dokładnie 130 lat temu biskup warmiński konsekrował Kalwarię Głotowską. Rok później papież Leon XIII wydał przywilej odpustu dla tych, którzy odprawią tu Drogę Krzyżową. W sobotę 18 maja do Głotowa peregrynować będą relikwie błogosławionych kard. Wyszyńskiego i ks. Popiełuszki.
Każdy, kto odwiedził Głotowo i Sanktuarium Najświętszego Sakramentu, dobrze wie, że to miejsce porusza serca i sumienia nie tylko wierzących. Proboszcz parafii, ksiądz Marek Proszek, zapewnia, że w sanktuarium od wieków dzieją się prawdziwe cuda.

— Z historii znamy opowieści o licznych uzdrowieniach, a z czasów nam współczesnych o licznych nawróceniach, szczególnie tych, którzy wątpią w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie — mówi „Gazecie Olsztyńskiej” proboszcz parafii w Głotowie.

Głotowo to sanktuarium, którego sława sięga średniowiecza. Znajduje się tam również kalwaria, zbudowana jako wierne odwzorowanie Drogi Krzyżowej w Jerozolimie. Ksiądz Marek Proszek o swojej parafii może opowiadać całymi godzinami. Pasję związaną z historią tego miejsca dzieli z wieloma parafianami oraz setkami tych, którzy doznali tu bliskości Pana Boga podczas licznych rekolekcji lub doświadczyli piękna Warmii, uczestnicząc w organizowanych tu plenerach malarskich.

— Choć sama nazwa miejscowości to w języku Prusów, którzy mieszkali tu przed wiekami, określenie na błoto, to faktycznie piękno tej ziemi jest doceniane przez każdego, kto zatrzyma się u nas choćby na chwilę — mówi ksiądz Marek Proszek.

Sanktuarium

Historia Sanktuarium Najświętszego Sakramentu związana jest z najazdami Prusów i krwawym konfliktem z Zakonem Krzyżackim. Podczas kolejnych powstań Prusowie próbowali odzyskać utracone tereny, spustoszyli też przejęte przez chrześcijan osady. Podczas jednej z takich napaści na Głotowo okoliczni mieszkańcy ukryli przed najazdem Eucharystię z ich kościoła, zakopując je w ziemi, w niewielkiej odległości od świątyni. Jednak mieszkańców wybito, a wieś i kościół wspierający Prusów Litwini doszczętnie spalono.

Dopiero kilkanaście lat później pewien rolnik podczas orki przypadkowo trafił na nienaruszoną hostię. Wiąże się z tym przekaz, że to zaprzężone do pracy woły nie chciały odejść od miejsca, gdzie ją ukryto. Odczytano to jako jednoznaczny znak boży i na miejscu spalonego wcześniej kościoła św. Andrzeja wybudowano nowy, murowany z cegły i kamienia, ku czci Bożego Ciała. Wieść o cudownym odnalezieniu hostii szybko rozniosła się po całym regionie, co zapoczątkowało pielgrzymowanie do Głotowa. Już zapiski z pierwszej połowy XIV wieku biskupa warmińskiego Hermana z Pragi dokumentują liczne otrzymywane łaski i cuda. Kult Najświętszego Sakramentu nie uległ zachwianiu nawet w czasach protestanckiej reformacji.

Kalwaria

W pierwszej połowie XVIII wieku na miejscu wcześniejszego kościoła zbudowano nową, barokową świątynię – Sanktuarium Najświętszego Sakramentu, która przetrwała do naszych czasów jako kościół pw. Najświętszego Zbawiciela i św. Floriana w Głotowie. Niezwykła świątynia wraz z jej wystrojem jest opowieścią teologiczną o Eucharystii. Miejscowość zaczęła podupadać dopiero pod zaborami, kiedy władze pruskie ogłosiły sekularyzację dóbr kościelnych. Ruch pątniczy powoli skurczył się do tradycyjnych warmińskich, ludowych pielgrzymek, nazywanych po warmińsku łosierami. Narodził się jednak nowy kult czcicieli Męki Pańskiej, i to właśnie z tej tradycji wywodzi się głotowska Kalwaria Warmińska.

— Kalwaria bardzo dokładnie odzwierciedla topografię drogi na Golgotę w Jerozolimie i powstała wielkim wysiłkiem około 70 tys. wiernych, którzy pracowali przy jej budowie — podkreśla ksiądz Marek Proszek.

Budowa warmińskiej kalwarii rozpoczęła się 29 lipca 1878 roku. Kroniki podają, że ludność katolicka diecezji tłumnie zgłaszała się do pracy oraz składała hojne ofiary pieniężne. Jednocześnie z robotami ziemnymi budowano czternaście neoromańskich i neogotyckich kapliczek stacji Drogi Krzyżowej. W okresie międzywojennym dobudowano dwie dodatkowe: Pana Jezusa w Ogrójcu oraz Matki Bożej z Lourdes ze źródłem.

— To był czas Kulturkampfu, kiedy niemieccy zaborcy chcieli wykorzenić wiarę katolicką z serc Warmiaków. Wspólny wysiłek stał się symbolem odrodzenia religijnego, także po mających miejsce zaledwie kilkanaście lat wcześniej objawieniach Matki Bożej w niedalekim Gietrzwałdzie — podkreśla proboszcz z Głotowa.

Uroczystości

Ksiądz Marek Proszek uważa się za kustosza zarówno Sanktuarium Najświętszego Sakramentu i Męki Pańskiej w Głotowie, jak i samej Kalwarii Warmińskiej. Każdy, kto przeszedł tu Drogą Krzyżową, dobrze wie, jak niezwykłe jest to miejsce. Kalwaria Warmińska 18 maja 1894 roku została konsekrowana przez biskupa warmińskiego Andreasa Thiela. Rok później papież Leon XIII wydał przywilej odpustu dla tych, którzy odprawią w Głotowie Drogę Krzyżową, w ciągu siedmiu dni przystąpią do Komunii Świętej, odmówią wyznanie wiary (Credo) i pomodlą się w intencji Ojca Świętego.

— Oczywiście te odpusty są nadal aktualne i może je uzyskać każdy, kto spełni ich warunki — stwierdza proboszcz. — W najbliższą niedzielę, która przypada właśnie 18 maja, odbędą się u nas wielkie uroczystości, na które serdecznie zapraszam do Głotowa — dodaje.

Ksiądz Marek Proszek przypomina także, że 18 maja to także 104. rocznica urodzin świętego Jana Pawła II oraz dzień, w którym odbywa się już VIII Pielgrzymka Solidarności Regionu Warmińsko-Mazurskiego do Głotowa. Na tym jednak nie koniec.

Sobotnie uroczystości rozpoczną się o godzinie 11:00 od wprowadzenia do sanktuarium relikwii błogosławionych kard. Stefana Wyszyńskiego i ks. Jerzego Popiełuszki. Po mszy, o godzinie 12:00, zaplanowana została moflitwa pod krzyżem Solidarności niedaleko Sanktuarium, a zaraz potem wspólna Droga Krzyżowa

Stanisław Kryściński