94-latek wybrał się w podróż. Mogła być jego ostatnią

2024-05-13 16:08:12(ost. akt: 2024-05-13 18:07:56)

Autor zdjęcia: KPP w Lwówku Śląskim

Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 94-latka, cierpiącego na demencję, który wyruszył w samotną podróż w kierunku Warszawy. Dzięki wspólnym działaniom policjantów z Lwówka Śląskiego i Wrocławia, a także pracowników kolei, mężczyzna został odnaleziony. Cały i zdrowy został przekazany rodzinie.
W sobotni wieczór dyżurny lwóweckiej komendy otrzymał informację o zaginięciu mężczyzny. Z relacji rodziny wynikało, że 94-latek, cierpiący na demencję, wyszedł z domu i od kilku godzin do niego nie wrócił. Mimo samodzielnych poszukiwań w okolicy, nie udało się go odnaleźć. Postanowili zwrócić się o pomoc do lwóweckich funkcjonariuszy.

Natychmiast rozpoczęto poszukiwania - mówi sierż. szt. Olga Łukaszewicz z KPP w Lwówku Śląskim. - Komunikat o zaginięciu mężczyzny został przekazany wszystkim patrolom. Do działań stawili się policjanci wchodzący w skład Policyjnej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej oraz pozostali zaalarmowani funkcjonariusze.

Mundurowi wiedzieli, że z uwagi na wiek oraz jego schorzenia, cenna jest każda minuta. Rozpytywali mieszkańców, sprawdzili wszystkie miejsca, w których bywał zaginiony oraz przekazali do publicznej wiadomości jego wizerunek.

Dużą rolę odegrał zapis z monitoringu miejskiego - tłumaczy Olga Łukaszewicz. - Dzięki temu udało się odtworzyć krok po kroku drogę jaką przemierzył 94-latek. Z powziętych informacji wynikało, że mężczyzna udał się różnymi środkami komunikacji do Jeleniej Góry. Następnie pociągiem dojechał do Janowic Wielkich, skąd ruszył w kierunku Wrocławia.

Tam też został odnaleziony przez policjantów Oddziału Prewencji Policji we Wrocławiu. Błąkał się w centrum miasta. Po zaopiekowaniu przez służby medyczne, zaginiony senior został przekazany rodzinie.

Powyższa historia jest przykładem jak ważną rolę odrywa czas oraz współpraca służb, by uratować ludzkie życie.