Sanepid alarmuje. Na Warmii i Mazurach rośnie liczba zakażeń

2024-05-12 19:00:00(ost. akt: 2024-05-10 14:25:05)
Sanepid budynek

Sanepid budynek

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Na terenie Warmii i Mazur aż czterokrotnie wzrosła liczba przypadków szkarlatyny – informuje olsztyński sanepid.
Jednym z najważniejszych zadań Państwowej Inspekcji Sanitarnej województwa warmińsko-mazurskiego jest prowadzenie działalności zapobiegawczej i przeciwepidemicznej w zakresie chorób zakaźnych, jak też monitorowanie sytuacji epidemiologicznej. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie właśnie opublikowała raport „Stan sanitarno-higieniczny województwa warmińsko-mazurskiego 2023 rok”.

— Niestety, od 2022 r. po okresie pandemii COVID-19, notujemy w województwie wzrost zachorowań na stale monitorowane choroby zakaźne — przyznaje Janusz Dzisko, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.

Szkarlatyna bije rekordy

W 2023 r. zanotowano prawie czterokrotny wzrost zachorowań na płonicę, czyli szkarlatynę. Szkarlatyna rozpoczyna się gwałtownie – od bólu gardła, wysokiej temperatury (39-40 stopni Celsjusza), bólu głowy. Charakterystyczne są też wysypka (zmiany mają postać drobnych czerwonych plamek) i biały nalot na języku (w czwartym dniu choroby język zmienia kolor na malinowy). Migdałki są powiększone i żywoczerwone. Na szkarlatynę chorują głównie dzieci do czternastego roku życia. Chorobę wywołują paciorkowce. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową.

Niestety u małych dzieci szkarlatyna jest chorobą, która bardzo często przebiega na początku i z wymiotami, więc praktycznie odpada leczenie doustne. W takiej sytuacji trzeba zacząć pacjenta leczyć dożylnie, w szpitalu.

Szkarlatyna, inaczej zwana płonicą, to choroba zakaźna, tak jak grypa czy ospa. Okres wylęgania choroby to zwykle 2-4 dni. Szczepionka na tę chorobę nie została jak dotąd opracowana. Lekarze podkreślają, że choroba cechuje się wysoką zaraźliwością i można zarazić się kilkukrotnie.

— To jest fatalny poziom zachorowań na szkarlatynę. Z punktu widzenia lekarskiego również wygląda to źle. To jest choroba, która niesie ze sobą wiele powikłań. To niedobrze, że tak się rozsiewa — mówi Ewa Zakrzewska, jedna z olsztyńskich lekarek rodzinnych.

To niejedyne zagrożenie życia mieszkańców regionu. W 2023 r. na terenie województwa zarejestrowano 12 258 potwierdzonych przypadków zakażeń SARS-CoV-2.

— Najwyższe wskaźniki zapadalności zanotowano w powiatach: nidzickim, działdowskim, ełckim, braniewskim i nowomiejskim — czytamy w raporcie „Stan sanitarno-higieniczny województwa warmińsko-mazurskiego w roku 2023”.

Groźne kleszcze

W województwie warmińsko-mazurskim, z uwagi na wyjątkowo dużą liczbę występowania zakażonych kleszczy, wskaźniki zapadalności na boreliozę oraz kleszczowe zapalenie mózgu są bardzo wysokie i dużo wyższe niż wskaźniki krajowe.

Jak twierdzą epidemiolodzy, w 2023 roku na Warmii i Mazurach nastąpił dalszy wzrost zachorowań na boreliozę; zarejestrowano 1297 takich przypadków. Dla porównania w 2022 roku było ich 841.

Negatywny obraz wzrostu zakażeń wyłania się z danych dotyczących występowania zakażeń tzw. meningokokowych. Ze względu na ciężki przebieg i dużą śmiertelność postrzegane są jako jedne z najbardziej niebezpiecznych zakażeń bakteryjnych u ludzi. Ich poziom był w 2023 roku na Warmii i Mazurach wyższy od średniej krajowej.

Szczepienia na ratunek

Czy można odwrócić te tendencje?

— W zapobieganiu zachorowaniom na wiele chorób wirusowych pomocne są szczepienia ochronne. Poziom wyszczepialności przeciwko niektórym chorobom jest jednak wciąż zbyt mały — przyznaje dyrektor Dzisko.

Dotyczy to także zapobieganiu powikłaniom wywołanym przez kleszcze.
— Najskuteczniejszą formą ochrony przed zakażeniem wirusem kleszczowego zapalenia mózgu jest szczepienie, które jest zalecane w szczególności dla najbardziej narażonych grup zawodowych (leśnicy, rolnicy itp.) — podkreślają epidemiolodzy.

Grzegorz Szydłowski