Dotarły do Polski z Afryki. Wywołują wyjątkowo groźną chorobę

2024-05-10 09:08:34(ost. akt: 2024-05-10 09:14:08)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Pixabay

Kleszcze wędrowne, niebezpieczny gatunek insekta przenoszącego wirusa gorączki krymsko-kongijskiej, pojawiły się w Polsce. Naukowcy zaobserwowali je na Dolnym Śląsku.
Kleszcze wędrowne (Hyalomma marginatum), dotychczas spotykane głównie w Afryce, pojawiły się w Polsce. Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu potwierdzili ich obecność na Dolnym Śląsku.

Te insekty przenoszą wirusy, w tym szczególnie niebezpieczny wirus krwotocznej gorączki krymsko-kongijskiej (CCHF). WHO klasyfikuje tę chorobę jako jedną z 10 najniebezpieczniejszych na świecie, z śmiertelnością sięgającą nawet 50% zakażonych. W Turcji powoduje ona śmierć kilkudziesięciu tysięcy osób rocznie.

Objawy CCHF obejmują zaczerwienienie twarzy, przekrwienie spojówek i błony śluzowej gardła, a także wybroczyny na podniebieniu. Chorzy mogą doświadczać bólu głowy i stawów, wysokiej gorączki, bólu brzucha i wymiotów.

W kolejnych etapach choroby, trwających od dwóch dni do czterech tygodni, mogą wystąpić intensywne krwotoki z nosa oraz niekontrolowane krwawienia w miejscach iniekcji.

Ze względu na brak szczepionki na CCHF, konieczne jest unikanie kontaktu z kleszczami wędrownymi.

Kleszcze wędrowne są nieco większe od typowych kleszczy, osiągając wielkość około 8 mm, a ich charakterystyczną cechą są pasiaste odnóża. Zazwyczaj można je spotkać pasożytujące na koniach.

Obserwowane od kilkudziesięciu lat na Korsyce, kleszcze wędrowne zostały zauważone również w 2020 roku na południu Francji, w takich regionach jak Pireneje Wschodnie, Aude, Herault, Gard, Delta Rodanu, Var i południowa Ardeche. Dziś wiadomo, że pojawiły się także w Polsce.

Aby zabezpieczyć się przed kontaktem z kleszczami wędrownymi, należy stosować standardowe środki ochrony przeciwko kleszczom, takie jak kremy i spraye odstraszające oraz nosić odzież ochronną, zakrywającą ramiona i nogi podczas spacerów na terenach zielonych. Po powrocie do domu zaleca się dokładne sprawdzenie ciała w celu usunięcia kleszczy.

Warto pamiętać, że kleszcze wędrowne mogą przenosić się na kolejne obszary, wykorzystując dzikie ptactwo jako swojego żywiciela. Unikanie kontaktu z tymi zwierzętami pomoże zmniejszyć ryzyko spotkania "nieproszonego gościa" pochodzącego z Afryki.