Grupa "Orzeł" kontra gang działający w Warszawie i na Mazowszu

2024-05-08 12:27:30(ost. akt: 2024-05-08 12:33:14)

Autor zdjęcia: PAP

Rozbity przez policyjną grupę "Orzeł" gang samochodowy działał w Warszawie i na Mazowszu, ale też w Belgii i Holandii. Łącznie w sprawie zarzuty usłyszało 10 mężczyzn, spośród nich sześciu jest podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, a dwóch odpowie za kierowanie gangiem.
Jak podała policja, do tej grupy przestępczej należało wielu specjalistów odpowiedzialnych za pozyskiwanie zleceniodawców, typowanie pojazdów do kradzieży, załatwianie urządzeń do pokonywania zabezpieczeń mechanicznych i elektronicznych. "Do zadań innych należała kradzież pojazdów, oczyszczanie ich z urządzeń umożliwiających namierzenie, demontaż i upłynnianie uzyskanych z pojazdów części" - przekazała podkom. Barbara Szczerba ze stołecznej policji.

Skradzione części były sprzedawane w internecie i mogły być wykorzystywane w warsztatach samochodowych. Gang najbardziej interesowały samochody produkcji amerykańskiej, japońskiej i koreańskiej.

Podczas policyjnej akcji przeprowadzonej wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej zatrzymano ośmiu mężczyzn w wieku od 20 do 50 lat, którzy byli już wcześniej notowani za kradzieże aut. Kryminalni znaleźli przedmioty wykorzystywane do kradzieży pojazdów, w tym m.in. załączone zagłuszarki sygnału GPS, a także urządzenie do wyszukiwania lokalizatorów GPS i inny specjalistyczny sprzęt, służący do awaryjnego uruchomienia pojazdów poprzez podłączenie do systemów samochodowych. Policjanci zabezpieczyli także 3 pojazdy oraz części pochodzące ze skradzionych samochodów, których łączna wartość sięgnęła 615 tys. zł.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie przez Prokuraturę Krajową zarzutów wszystkim zatrzymanym, a także 2 mężczyznom w wieku 37 i 45 lat, doprowadzonym z Aresztu Śledczego. To właśnie oni stali na czele gangu, a od roku pozostają tymczasowo aresztowani, po tym jak zostali zatrzymani "na gorącym uczynku" kradzieży pojazdu

Prokuratura Krajowa przekazała, że prokurator mazowieckiego pionu PZ Prokuratury Krajowej przedstawił 10 osobom łącznie 108 zarzutów, w tym dwóm kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Kolejne 6 osób usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Pozostałe zarzuty dotyczą kradzieży z włamaniami samochodów oraz paserstwa. "W toku śledztwa prokurator ustalił, że straty powstałe w wyniku przestępczej działalności grupy mogą wynosić ok. 4 miliony złotych" - zaznaczyła Prokuratura Krajowa.

Na wniosek prokuratury, sąd zastosował tymczasowy areszt wobec 7 mężczyzn, 3 osoby zostało objęte dozorem policji.

Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia, a udział w grupie przestępczej zagrożony jest karą 8 lat pozbawienia wolności. Natomiast za paserstwo grozi do 5 lat więzienia.

Sprawa jest rozwojowa, śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.


PAP


bm