MOK Olsztyn kupuje zadaszenie amfiteatru

W tym roku Miejski Ośrodek Kultury znowu musi wynajmować zadaszenie nad olsztyńskim amfiteatrem. Zapłaci za to 100 tys. zł.

Stan permanentnej prowizorki związanej z zadaszeniem amfiteatru trwa od momentu, kiedy trzeba było zdemontować poprzednią, nadwyrężoną wiatrem konstrukcję.

W przeszłości miasto ogłosiło nawet konkurs na koncepcję architektoniczną zadaszenia, ale okazało się, że jedyny nadesłany projekt nie spełnił warunków konkursowych.

W końcu znalazły się pieniądze na zakup profesjonalnej sceny wraz z zadaszeniem. Na jej montaż rozpisano kilka przetargów. Każdy kończył się fiaskiem, bo albo popełniono błąd formalny w specyfikacji, albo nie było chętnych. Procedury trwały tak długo, że MOK musiał zwrócić pod koniec 2023 roku pieniądze zarezerwowane na zakup zadaszenia. Teraz już nic chyba nie stoi na przeszkodzie jego zakupu.

— Mamy przyznane 750 tys. zł na zakup nowoczesnego zadaszenia — mówi Mariusz Sieniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie. — W pierwszej połowie maja powinniśmy rozpisać przetarg w tej sprawie. Powinno ono zostać zamontowane do końca tego roku.

Dyrektor Sieniewicz dodaje, że brak własnego zadaszenia rodzi wiele problemów.

— Jesteśmy uzależnieni od prywatnego właściciela. To powoduje, że niektóre imprezy nie mogą odbyć się w amfiteatrze w terminie dla nas pasującym, bo akurat zadaszenie jest wykorzystywane w innym miejscu — mówi dyrektor Sieniewicz.

Posiadanie własnego zadaszenia daje kolejne możliwości.

— Daje nam np. możliwość dowolnego ustalania terminów imprez planowanych w amfiteatrze — podkreśla dyrektor MOK Olsztyn.