Od ponad 30 lat chronimy przyrodę Warmii i Mazur
2024-04-25 09:08:50(ost. akt: 2024-04-25 09:11:18)
Artykuł
sponsorowany
Od kilku tygodni Bartosz Nowicki jest Prezesem Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie. Rozmawiamy z nim o tym, jak ważna jest ochrona środowiska i z jakich programów mogą korzystać mieszkańcy Warmii i Mazur.
— Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i wojewódzkie Fundusze są ważnym narzędziem realizacji polityki ochrony środowiska. Obchodzą w tym roku swój jubileusz. Który?
— Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powstał w 1989 roku, więc funkcjonuje już od 35 lat. Wojewódzkie Fundusze, w tym też olsztyński, w minionym roku świętowały okrągły jubileusz 30– lecia. Te instytucje są głównym ogniwem polskiego systemu finansowania ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Potencjał ten jest ogromny i stwarza bardzo dużo możliwości działania.
— Jesteśmy wyjątkowym regionem. Największym bogactwem Warmii i Mazur jest przyroda, która wymaga specjalnej ochrony z naszej strony…
— Tak, zdecydowanie. Form ochrony przyrody jest bardzo wiele. Fundusz od wielu lat wspiera działania służące ochronie środowiska naturalnego i będziemy kontynuować dobre praktyki w niedalekiej przyszłości. Nasze wsparcie będzie odbywało się na wielu płaszczyznach. W regionie działa na przykład kilka parków krajobrazowych, w tym Mazurski Park Krajobrazowy. Obecnie znów wraca dyskusja, czy nie stworzyć w tym miejscu parku narodowego. Osobiście chcę, by współpraca między parkami krajobrazowymi, a Funduszem była większa niż do tej pory. Trzeba pogodzić ochronę bioróżnorodności i walorów przyrodniczych z turystyką i otwarciem na mieszkańców regionu. Można to zrobić wyznaczając trasy rowerowe, ścieżki, organizując pobyt w tych miejscach w taki sposób, by tej cenne przyrodniczo miejsca zachować dla następnych pokoleń. Stoję murem za ochroną warmińsko- mazurskiej przyrody.
— Zarówno Narodowy jak i Wojewódzkie Fundusze dysponuje dużymi środkami finansowymi przeznaczonymi na ochronę środowiska. Jakie są to projekty i komu dedykowane?
— Dzięki tej synergii i współpracy Narodowego Funduszu z 16 wojewódzkimi, możemy realizować takie programy jak „Czyste Powietrze”. To największy i sztandarowy program, który ostatnio uzyskał dodatkowe finansowanie. Tydzień temu Fundusz w Olsztynie podpisał umowę z Narodowym Funduszem w ramach programu FEnIKS (Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko – red.) i dzięki temu program „Czyste Powietrze” będzie realizowany w województwie warmińsko-mazurskim przez kolejne lata. To 114 milionów złotych na termomodernizację budynków i wymianę źródeł ciepła. Natomiast poza tym programem realizowaliśmy także program „Moja Woda”, który cieszył się dużą popularności beneficjentów. Obecnie wdrażamy także program „Agroenergia”, a także „Ogólnopolski program regeneracji środowiskowej gleb poprzez ich wapnowanie”. Poza tym mamy jeszcze programy regionalne realizowane ze środków własnych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.
— Gdyby miał pan zachęcić do korzystania z programu „Czyste Powietrze”, to jakie by to były argumenty?
— Warmińsko-Mazurskie jest jednym z dwóch województw, w którym nie podjęto jeszcze uchwały antysmogowej. Pamiętajmy, że ochrona środowiska nie musi wynikać z nakazów i zakazów, ale przede wszystkim z naszej większej świadomości na temat tego co możemy zrobić, żeby chronić to co najcenniejsze- nasze zdrowie, a przy okazji środowisko naturalne. Dlatego zachęcam już dziś do korzystania z programu „Czyste Powietrze”. Po pierwsze ze względów ekologicznych i ochrony powietrza. To inwestycja w przyszłość naszych dzieci i wnuków, jeżeli chcemy, by oddychały czystym powietrzem. Po drugie, ważna jest też kwestia ekonomiczna – to oszczędność dla domowego budżetu. Jeżeli wymiana źródeł ciepła jest zrobiona jak należy, to dużo oszczędzamy. I to są pieniądze, które możemy wydać na inne cele niż dopłacanie do nieefektywnych źródeł ciepła.
— Czy środki na ten cel są zawsze wypłacane? Jakiego rzędu są to kwoty?
— W zależności od różnych poziomów wsparcia, na które beneficjenci się kwalifikują, środki są wypłacane maksymalnie do wysokości 136 200 złotych i to jest kwota przy pełnej, kompleksowej modernizacji, wraz z wymianą źródła ciepła. W zależności od progów dochodowych beneficjenci muszą czasem do takiej wymiany dopłacić, czyli mieć wkład własny.
— Czym się kierować dokonując wyboru firmy przy termomodernizacji z dofinansowaniem? Jak wybrać pełnomocnika?
— Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pracuje właśnie nad zmianami w programie „Czyste Powietrze”, w taki sposób, aby Polska nie była „zalewana” urządzeniami kiepskiej jakości, czyli na przykład pompami ciepła sprowadzanymi nie wiadomo skąd i bez wymaganych certyfikatów. Jeśli podpisujemy pełnomocnictwo to uważnie sprawdzajmy firmy i osoby, które to robią. Warto polegać na firmach z doświadczeniem, co zawsze warto sprawdzić, by nie powierzać naszych umów przypadkowym wykonawcom.
— Wojewódzkie Fundusze mają też środki na udzielanie pożyczek. Kto może z nich skorzystać?
— Oferujemy pożyczki, dotacje oraz inne formy dofinansowania projektów realizowanych m.in. przez samorządy, przedsiębiorstwa, podmioty publiczne, organizacje społeczne, a także osoby fizyczne. Są to pożyczki preferencyjne w stosunku do ofert banków komercyjnych. Jedynym wymogiem jest to, by projekty spełniały cele ekologiczne. Ostatnią taką inwestycją była modernizacja ciepłowni w Ostródzie, na którą udzieliliśmy właśnie pożyczki. Realizacja zadania bezpośrednio przełoży się na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i co równie ważne obniży koszty produkcji ciepła dla mieszkańców.
— Wiele inicjatyw WFOŚiGW dotyczy działań edukacyjnych. Jakie wydarzenia są dedykowane dzieciom i młodzieży?
— Będziemy kontynuować to, co działo się do tej pory, więc na pewno ekopracownie w szkołach – w każdym z powiatów funkcjonują dwie: klimatyczna i przyrodnicza. Realizujemy też Program Regionalnego Wsparcia Edukacji Ekologicznej. Chodzi tu o podnoszenie poziomu świadomości ekologicznej, upowszechnianie wiedzy i aktywizacji społecznej w zakresie ochrony środowiska i zrównoważonej gospodarki wodnej na poziomie lokalnym i regionalnym. Omawiamy też na spotkaniach takie obszary, jak odnawialne źródła energii, czy efektywność ekologiczna. Mamy co najmniej kilka innych pomysłów na przyszłość. Nasze stoiska promocyjne, na których nie zabraknie edukacji ekologicznej, można będzie spotkać niebawem na wielu wydarzeniach w regionie.
— Dziękuję za rozmowę.
Barbara Chadaj-Lamcho
Barbara Chadaj-Lamcho
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez